Miałem takiego koleżkę, który potrafił z rękami robić niewiarygodne rzeczy. Wielokrotnie gapiłem się jak on to robi i w życiu tego nie opanowałem. Kiedyś (troszkę rozweseleni) szliśmy ulicą i stała kobieta sprzedająca jajka. Kolega dał mi znak, żebym się nie wcinał i z chytrym uśmieszkiem podszedł do babci. Wskazał palcem jedno jajko i powiedział: "Poproszę to jajko". Kiedy je wziął do ręki jajko nagle pękło a on wyciągnął ze środka 50zł. Powiedział
Komentarze (2)
najlepsze
Wykop.