Pod tym względem z p. Andrzejem się zgadzam. Odkąd mam dostęp do sieci, gdzie wybieram co oglądam, słucham, czytam praktycznie nie oglądam telewizji. Czasami obejrzę relacje z gali bokserskich, koszykówkę. Co raz rzadziej programy na Discovery. Niestety ta stacja też ulega powoli komercjalizacji przez co poziom programów w ostatnich kilku latach uległ pogorszeniu. Przesłanie, stawiane hipotezy na discovery są czasami tak płytkie i sposób ich interpretacji, że szkoda gadać. Programy w stylu
@Furmansky: Zgadzam się co do spadku jakości Discovery. Kiedyś można było obejrzeć coś ciekawego, a teraz kiedy się nie przełączy to albo składają motory, albo samochody. Na szczęście pojawiło się jakiś czas temu BBC Knowledge, gdzie często można wyhaczyć coś interesującego.
Poza tym to, czyli stawianie na formę, opłaca się też masowemu odbiorcy. Bo przecież potrzebuje ciągłej stymulacji, inaczej się nudzi. Treść jest tylko przeszkodą.
Nam się to może nie podobać, ale my już wymieramy. Nowe pokolenia uzależniają się już we wczesnym dzieciństwie spędzając po prostu czas w internecie który jest ciągłą stymulacją.
Ja sam nie narzekam tu, nie stawiam się w pozycji mentora biadolącego na tą "zła młodzież" bo wiem,
W ogóle się nie zmieni. Powoli zmierzamy(albo wracamy(starożytny Egipt)) w kierunku cywilizacji operującej wyłącznie obrazami, ikonami. Niektórzy już wieszczą śmierć litery, pisma, większości języków. Widać ten trend wyraźnie w branży IT na przykład co w połączeniu z galopującą informatyzacją życia czyni takie przewidywania prawdopodobnymi.
jak pan Grabowski nie wie czemu tak się dzieje to mu powiem, liczy się tylko kasa, większość ludzi chce oglądać gwiazdy na lodzie niż filmy o 2 wojnie światowej, a jak jest ich więcej to i więcej można na nich zarobić
Jakoś dziwnie na jakość telewizji narzekają aktorzy, którzy sami lecą na kasę nawet w najbardziej kretyńskich reklamach i programach jeśli tylko ktoś jeszcze chce ich angażować. Grabowski stawia się w roli rzecznika inteligentnych widzów, a sam występuje w żenująco głupich serialach i kabaretach. Spostrzeżenia ma dobre, ale chyba nie zauważył, że mówi o sobie. Kiedyś Grabowskiego widziało się w teatrze, albo pitbullu, a teraz w Kiepskich, Kabaretonie, paru debilnych filmach i pewnie
Wy na serio z tym dobrym aktorem? Nie dość że jego wypowiedź to istny festiwal hipokryzji, to jeszcze jego role i aktorstwo - wszystko bliźniaczo podobne - nie odróżniam jednego filmu od drugiego...
Pan Andrzej jest w porządku, ale to trochę dziwne, że o upadku TV i ogłupianiu widza mówi aktor, który gra tak długo w "świecie według Kiepskich". No chyba mi nie powiecie, że to ambitna rozrywka...
@plugawy_f: Każdy rodzaj rozrywki jest potrzebny, ale teraz większość ramówki popularnych stacji to niewiele warta papka, a wartościowe merytorycznie programy są podawane często w nieprzystępnej da przeciętnego widza formie. Na szczęście TVP zapowiedziało zmiany na lepsze i wierzę, że im się uda :)
@GrzeWho: Troszkę nie bardzo rozumiem, co chciałeś przekazać ale powiem jedno - ogłupiałym narodem łatwiej się rządzi. Tak samo, jak skłóconym - toteż partiom politycznym będącym przy władzy na rękę jest ciągłe wzajemne obrzucanie się błotem przez internautów ; gorzej dla nich byłoby gdyby ludzie zaczęli myśleć i się zjednoczyli , jak w 1981 roku.
Komentarze (100)
najlepsze
Natomiast mowa jest o tych wszystkich ogólnych. Multum beznadziejnych reklam i karmienie papką medialną.
Szkoda, że tak sporo ludzi ogranicza się tylko do oglądania tv (mimo, że posiadają internet to nie znają alternatywnych źródeł informacji).
Ja już od bardzo dawna nie oglądam telewizji. Wybrane programy obejrzę sobie w necie. I powiem szczerze
Producenci się do tego po prostu dostosowują. I to widać nie tylko w TV ale tez w kinie.
Poza tym to, czyli stawianie na formę, opłaca się też masowemu odbiorcy. Bo przecież potrzebuje ciągłej stymulacji, inaczej się nudzi. Treść jest tylko przeszkodą.
Nam się to może nie podobać, ale my już wymieramy. Nowe pokolenia uzależniają się już we wczesnym dzieciństwie spędzając po prostu czas w internecie który jest ciągłą stymulacją.
Ja sam nie narzekam tu, nie stawiam się w pozycji mentora biadolącego na tą "zła młodzież" bo wiem,
W ogóle się nie zmieni. Powoli zmierzamy(albo wracamy(starożytny Egipt)) w kierunku cywilizacji operującej wyłącznie obrazami, ikonami. Niektórzy już wieszczą śmierć litery, pisma, większości języków. Widać ten trend wyraźnie w branży IT na przykład co w połączeniu z galopującą informatyzacją życia czyni takie przewidywania prawdopodobnymi.
http://www.youtube.com/watch?v=l51Tnx_UWE0
Nie tylko na tle obecnych miernot ale nawet swojego pokolenia jest dobry.
w Senności:
http://www.youtube.com/watch?v=9WaHqK73HeE&feature=player_detailpage#t=209s
w Zróbmy sobie wnuka:
http://www.youtube.com/watch?v=ltrc8nvyD-Q&feature=player_detailpage#t=702s
w Świat według Kiepskich:
http://www.youtube.com/watch?v=d0G_Jo2OOAs&feature=player_detailpage#t=242s
w Dzień Świra
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=w6WLd-BgOlE#t=990s
Pierwszy "lepszy" występ Grabowskiego w Kabarecie:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=lT8Dff5jcnw#t=160s
Wy na serio z tym dobrym aktorem? Nie dość że jego wypowiedź to istny festiwal hipokryzji, to jeszcze jego role i aktorstwo - wszystko bliźniaczo podobne - nie odróżniam jednego filmu od drugiego...
Ta sama nedzna wymowke stosuja gazety, czasopisma, producenci muzyki, filmow, gier itp itd.
Komentarz usunięty przez moderatora