@jestespajacem: Sugerując się średnia ocen twoich komentarzy, interpunkcją i używaniem caps lock uważam że twój komentarz nie jest godny nawet 13-sto latka
Po pierwsze to z tego co pamietam to chodzenie po lewej (pod prad) jest nakazane przez kodeks drogowy czy cos takiego. W kazdym razie tak zapamietalem z przysposobienia do zycia w ruchu drogowym.
Po drugie zastanawiam sie teraz dlaczego z tego samego powodu (wzgledy bezpieczenstwa) nie jezdzi sie rowerem lewa strona (pod prad).
Od czasu jak widziałem wypadek na takiej wiejskiej dróżce pomiędzy wioskami to chodzę prawą. Pani szła lewą a z tyłu gość wyprzedzał i ją zgarnął. Ona nie zareagowała bo czuła się bezpiecznie, nawet słysząc samochód. Dlatego chodzę prawą i jak słyszę auto to się po prostu obracam i oceniam sytuację. Ja chcę żyć więc i 100 mandatu zapłacę.
Miałem kiedyś sytuację, która mi odrobinę zmroziła krew w żyłach i gdyby nie fakt, że jechałem z dość ogarniętym pasażerem, mogło się zdarzyć coś nieciekawego. Było to w okolicach świąt Bożego Narodzenia, wracałem od babci z wioski, takimi typowymi, polskimi wioskowymi drogami, gdzie pojechać można było 90. W pewnym momencie pasażer do mnie "odbij!", ja niewiele myśląc - kierownica w lewo i "test łosia". Co się okazało - moim pasem szło sobie
W ramach sprostowania i odpowiedzi na komentarze "po co ten wykop przecież to oczywiste"
-dla większości z nas, osób które to skomentowały, wykopały lub zakopały sprawa jest oczywista i nie miałem tu na celu uświadamiać ludzi po której stronie jezdni mają chodzić, tylko miało to cel trafić do przynajmniej jednej osoby która uwagi nie zwraca na to po której stronie jezdni chodzi i sprowadza w ten sposób nieświadomie niebezpieczeństwo na siebie pomijając
jeżeli idę lewą stroną a coś nadjeżdża z tyłu i mnie nie zauważa a ja nie zauważam jego to i tak nic się nie stanie bo po prostu mnie minie bezkolizyjnie nawet jeżeli nie zejdę na pobocze. A jeżeli coś nadjeżdża z przodu to nie ma szans żebym ja go nie zauważył a nawet jeżeli kierowca z przeciwka mnie nie widzi to ja go widzę, prowadzę obserwacje i decyduje czy
@faxepl: Ty no ale jeżeli na długiej prostej kierowca cie z daleka zauważa i mignie długimi i żeby się upewnić że rzeczywiście kogoś tam przed sobą widzi i zaczyna cie wymijać z dużej odległości to po co brudzić białe adidaski na zabłoconym poboczu? To tak jak by ktoś uprzejmy otworzył ci drzwi a ty byś z tego nie skorzystał i sam je sobie otworzył
przyznam, ze mimo tego, ze od malego mi tlumaczyli zeby chodzic prawa strona jezdni, to instynktownie kieruje sie na lewa, wydaje mi sie to mimo wszystko bezpieczniejsze. dlaczego? idac pod pod prad widze nadjezdzajacy samochod i moge sie jakos do niego ustosunkowac. idac prawa, juz nie raz sie wystraszylem jak mi przemknal jakis wariat metr ode mnie.
Komentarze (139)
najnowsze
Przemyślenia godne 13 latka.
Po drugie zastanawiam sie teraz dlaczego z tego samego powodu (wzgledy bezpieczenstwa) nie jezdzi sie rowerem lewa strona (pod prad).
i film ide ogladac
PS.
-dla większości z nas, osób które to skomentowały, wykopały lub zakopały sprawa jest oczywista i nie miałem tu na celu uświadamiać ludzi po której stronie jezdni mają chodzić, tylko miało to cel trafić do przynajmniej jednej osoby która uwagi nie zwraca na to po której stronie jezdni chodzi i sprowadza w ten sposób nieświadomie niebezpieczeństwo na siebie pomijając
jeżeli idę lewą stroną a coś nadjeżdża z tyłu i mnie nie zauważa a ja nie zauważam jego to i tak nic się nie stanie bo po prostu mnie minie bezkolizyjnie nawet jeżeli nie zejdę na pobocze. A jeżeli coś nadjeżdża z przodu to nie ma szans żebym ja go nie zauważył a nawet jeżeli kierowca z przeciwka mnie nie widzi to ja go widzę, prowadzę obserwacje i decyduje czy