Zainspirowany zostałem przyjazdem m.in. ze stacji paliw.
Mianowicie pojechałem zatankować.
Gdy zobaczyłem paliwo po 5,50 zł pomyślałem(mając diesla) że pojadę zatankować biopaliwo bo jest(czytaj -było) ono zawsze tańsze o jakieś 10%(30-50 gr/litr)
Jakież było moje zdziwienie było gdy po przyjeździe na stacje sprzedającą bio diesla cena biopaliwa była 5,70.litr!!
To już kurwa przesada....
Bio paliwo droższe od ( BENZYNY jeszcze bym to przełknął po ostatnich skokach cen) ale od samego DIESLA!!!!
To tak jak by cola z tesco była droższa od oryginalnej COLI.
Dużo osób narzeka a mało co kto robi.
Przecież to jest okradanie człowieka w biały dzień.
Do tego będzie dochodzić zacieśnienie pasa(wzrost vatu itp)
CZY TEGO NIKT NIE ZAUWAŻA?!?!?!
OKRADAJĄ NAS W BIAŁY DZIEŃ I TO W 100% LEGALNIE.
Dlaczego "oni" zaczynają odbierać nam(pracującym, albo prowadzącym działalność gospodarczą uczciwym i płacącym podatki) ludziom a nie ujmą sobie.
Zaczynając od głupiej LIPOWEJ(wieś gminna położona w województwie śląskim, w powiecie żywieckim)
Radni po wyborach zaraz podnieśli sobie DIETY z 300 zł(wieś ok 4 tysiące mieszkańców) do 600 zł( czyli o 100 %)
No co to dla nich. Przecież tylko jest ich 15 i po 300 zł sobie podnieśli: przecież to tylko 4500 zł miesięcznie.
A co to dieta?
Zgodnie z przepisami, dieta to rekompensata za utracony zarobek w miejscu pracy radnego.
No który kurwa radny na takim zadupiu zarobi 600 zł w jeden dzień.??!!
Nie chce mówić dalej bo w samym Żywcu też sobie popodnosili ale nie pamiętam o jaką kwotę.
A ile jest w całej Polsce takich gmin?!
W Warszawie radny co miesiąc otrzymuje na rękę 2600 zł. Z tego 2200 zł nie jest opodatkowane. Aby dostać taką kwotę wystarczy podpisać listę obecności na jednej bądź dwóch sesjach w miesiącu.
No i spoko.
Do tego wzrasta akcyza bo przecież musimy wyjść z długu.
A idąc do urzędu miasta załatwić jakieś głupie jedno pozwolenie to tak:
Jeden z nich przyjmuje wniosek, drugi weryfikuje, trzeci decyduje, czwarty przyjmuje opłatę a piąty wydaje takowe pozwolenie.
No ale mamy politykę oszczędności.
LUDZIE zróbmy coś z tym bo przecież kto jak nie MY zajmiemy się tym i coś poradzimy? Lekarze? Prawnicy? Phi Politycy?
Ich stać na takie podwyżki cen.
Oni zarabiają powyżej średniej krajowej i dla nich to pryszcz na dupie bo oni sobie podniosą usługi bo przecież wszystko drożeje.
Myślę że telewizja nic nie poradzi na takie rzeczy oni zajmować się będą tym co ludzie kupują najbardziej- afery, wypadki itp.
A wykop jest dostateczną formą początku protestu. Może nie na wielką skalę ale wystarczającą by poryszyć otumanionych Polaków do zrobienia czegoś. Bo Polacy są głupcy ale mogą się zmobilizować i COŚ w tej Polsce zrobić......
Liczę na WYKOP i pomysły konkretne.
I
Komentarze (195)
najlepsze
Ja jeszcze jestem w stanie długo wytrzymać ale dziwię się ludziom, którzy zarabiają po 1000 - 1400 zł i mają po 2-3 dzieci (wg danych GUSu ~20% Polaków zagrożonych jest. relatywnym ubustwem) i że oni się na to wszystko godzą.
Napisz, że albo się zgodzą, albo zostaną skazani na męki piekielne - jeżeli nie odpowiedzą na Twój list wtedy poświadczają, że wierzą w szatana.
Kopię wysyłasz do kurii i żądasz odpowiedzi także od nich.
Jeżeli nikt nie odpowie to sprawa jasna: kościół to kłamcy i nie wierzą w Boga, a politycy będą gnić w piekle.
Człowieku! Większość tu siedzących może wyjść co najwyżej do kibla albo do lodówki po następne piwo. Daj sobie spokój. Większość naszych Rodaków to niestety żaby - rząd powoli podgrzewa naczynie z żabami a one nawet nie czują, że zaraz będą ugotowane...
A propos... Ma ktoś otwieracz?
Wszystko już było. Tylko wtedy 24 czerwca 1976 ogłaszano podwyżke cen (expose premiera T. było w piątek, 18 listopada 2011), a 25 czerwca 1976 był ogólnopolski strajk. 19 listopada 2011 Polacy postanowili się nawalić w #!$%@?.
Co gorsza, niektórym marzy się wychodzenie na ulice. Bo po co być zaradnym,
Ceny benzyny to kolejny temat zastępczy, jak afery, katastrofy i inne pierdoły.
Osobiście wali mnie czy miesięcznie wydam 30 zł więcej na benzynę czy nie. Jedna pizza na miesiąc mniej.
Prawdziwy problem to przerośnięta biurokracja, miliardy naszych pieniędzy zarobionych wspólną pracą, oddawane przez nas na wytwarzanie dóbr użyteczności publicznej, które są w skandaliczny sposób marnotrawione, rozkradane. To jest ból, jak masz świadomość, że
Zdumiewa mnie taka postawa, naprawdę. Jakby nie dokręcili śruby to i tak tacy ludzie będą szczęśliwi.
Nie chcę żyć jak żebrak. Sposób na podwyżki cen gazu, prądu, wody - mniej używać. Sposób na drogą żywność - makaron z kory brzozy. Sposób na drogie paliwo - ekonomiczna jazda.
Ty nie jesteś zaradny, jesteś po prostu idealnym typem obywatela-niewolnika.
Nie chodzi o prawo do pełnego baku, tylko o prawo do bycia nie-dymanym.