Pracownik banku ukradł pieniądze z konta. Bank: Pieniędzy nie oddamy
Jubiler, próbuje odzyskać 81 tys. zł, które z jego konta ukradł pracownik Lukas Banku. "Popełnianie przestępstw nie należało do obowiązków pracowniczych Łukasza B." - odpowiada bank i płacić nie chce
kliczo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 84
Komentarze (84)
najlepsze
nie można wykluczyć że np włamywał mu się na konto w domu, wtedy odpowiedzialność banku jest już bardziej dyskusyjna.
A niby dlaczego? Robert Piątkowski wpłacił na konto Lukas Banku określoną kwotę, która jest jego własnością. A jeżeli Lukas Bank pozwolił się okraść, to jest to zmartwienie banku. I nie ważna jest tu metoda jaką skradziono pieniędze.
Każdy bank jest odpowiedzialny za pieniądze swoich klientów. Bank tylko nimi dysponuje za zgodą właściciela
wypłata z bankomatu skradzioną kartą...ktoś wszedł w posiadanie danych niezbędnych do przelewu np kradnąc Ci je z domu
W podanych przez Ciebie obu przykładach kradzież odbyła się za użyciem środków klienta banku (choć wiadomo, że bez jego zgody). Bank nie odpowiada za sposób przechowywania przez klienta karty kredytowej czy hasła dostępu do konta. Nosisz kartę i przechowujesz hasło do przelewów na własną odpowiedzialność i ryzyko.
W artykule opisana
Nie moge sie powstrzymac: ROTFL:P
I tak w ogóle to jestem ciekawy do kogo należa te obowiązki, skoro nie do Łukasza B. to do kogoś napewno:P
Aczkolwiek uważam że banki koszą tak grupą kapuchę że takie wpadki mają wliczone w ryzyko działalności i powinni cichutko oddać niewiele dla nich znaczące 80tyś -
Lukas Bank - tak powinno być w każdym banku.