Świąteczna paczka od Caritasu
Znajoma emerytka poprosiła mnie o pomoc w staniu w kolejce a potem w dostarczeniu jej paczki świątecznej z Caritasu. W zamian poprosiłam o możliwość zrobienia kilku zdjęć.
X.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 202
Znajoma emerytka poprosiła mnie o pomoc w staniu w kolejce a potem w dostarczeniu jej paczki świątecznej z Caritasu. W zamian poprosiłam o możliwość zrobienia kilku zdjęć.
X.....a z
Komentarze (202)
najlepsze
Inna sprawa, że Emerytka może narzekać na pomoc od państwa, które na emeryturach ją dyma od zarania dziejów.
W czasach harcerskich miałam przyjemność pakować taką paczkę. Szczerze? Byłam w szoku, paczki jechały gdzieś na wschód po jakimś tygodniu od zapakowania- tam np. nadwiędłe jabłka. Potem gadanie o średnim koszcie takiej paczki- sorry, ale za to ile było podawane, spokojnie można byłoby dać coś, co naprawdę pozwoli tym ludziom nie martwić się kilka dni o jedzenie, a nie jabłka, które zwiędną zanim dojadą na miejsce czy mały batonik. Tak,
Weźcie czytajcie ze zrozumieniem i nie wyciągajcie wniosków z niczego.
Słowo "caritas" kojarzy mi się z kłótniami "Owsiak vs Caritas", no i owszem caritas wydaje dużo więcej niż Owsiak wedle statystyk które są publikowane, prawda-nie-prawda, ale o co chodzi w tym Wykopie?
To są podstawowe artykuły spożywcze, które dla większości Polaków są podstawowym wydatkiem, wedle statystyk.
Wystarczy że stanę sobie w takiej kolejce i dostanę coś za darmo czy są jeszcze jakieś inne kryteria?