Niemiecki kapral rezerwy, w cywilu profesor języków romańskich z Getyngi, eskortuje grupę francuskich jeńców wojennych z Mauberge do Niemiec. Z oddali słychać huk dział. W pewnej chwili wykonujący czynności służbowe porucznik zauważył, iż jego kapral zaangażował się w burzliwą kłótnię z jednym z Francuzów. Francuz gestykuluej oburzony, a oczy kaprala ciskają zza okularów gniewne błyskawice. Porucznik podjeżdża do nich konno, obawiając się rękoczynów. Przerywa tę kłótnię głośnym przekleństwem. Wówczas zbulwersowany kapral wyjaśnia: wzięty do niewoli Francuz, noszący zniszczone trzewiki związane sznurkiem, był profesorem Sorbony. Panowie pokłócili się z powodu odmiennych stanowisk na temat użycia trybu łączącego w staroprowansalskim wierszu.
Cytat za: Peter Englund, Piękno i smutek wojny. Dwadzieścia niezwykłych losów z czasu światowej pożogi, Kraków 2011, s. 51.
Komentarze (30)
najlepsze
Dla przykładu - grudzień 1914 roku obfitował w takie wydarzenia. Przez jakiś czas między Niemcami a Francuzami i Brytolami panował nieoficjalny rozejm - żołnierze odwiedzali okopy wroga, wręczali sobie prezenty, śpiewali kolędy, rozegrali nawet mecz piłkarski.
a teraz o co mogą się pokłócić?
Coś Ci nie idzie budowanie napięcia.
Komentarz usunięty przez moderatora