(nie wszyscy oczywiście, ale żeby mnie ktoś o dyskryminację nie posądził, zwracam się w ten sposób w Wasz ogół)
Jak co roku, także i w tym, pięknym, wspaniałym, kolejnym już roku dobrej zmiany, przyszło mi usiąść do klawiszy i nabazgrać jakieś podsumowanie roku bieżącego mijającego. Oczywiście podsumowania kolarskiego. Oczywiście dla tych z Was, którym będzie się chciało pomiędzy jednym kęsem pieroga a drugim, pomiędzy jednym łyczkiem wczorajszego barszczu
Następna taka atrakcja w postaci dystansu co najmniej niewstydliwego wypadła w maju. Pan @Mortal84: wespół z @ediccson zaciągnęli mnie podstępem pociągiem do Wrocławia, skąd trójka autochtonów czyli @Dewastators @cherrycoke2l: oraz niewykopek Michał postanowiła nas kawałek eskortować na ten brzydszy, Górny Śląsk. 300km rowerem to zawsze dobry pomysł :)
2 x gore rider Titans revenge Cerebus bite Gc +1 shape shifting Homunculus Undead crown Superior knout 4 os Gmb +2 bow skills 3 os Vipermagi 28 resist + ptopaz 2 x chancies 2 x Goldwrap 2 x duriel shell Do oddania, ktoś chętny? #diablo2resurrected
Mircy czy jeździ ktoś z was na #rower #gravel Rose Backroad? Czekam na Canyona ale co raz przesuwają termin dostawy i powoli wkraczam w terminy na kolekcje 2022 :/ Jakieś opinie o ww Rose?
@sudi13 Nadal mam Rose Backroad i sobie bardzo chwalę. Kupiłem go w maju 2019 a dostałem pod koniec lipca 2019. Jedyne co może być problemem to np. zepsuje Ci się koło czy klamkomanetka to musisz odesłać cały rower na gwarancję. Sam rower dla mnie bardzo wygodny, ciężko mi się było zdecydować na rozmiar ale wybrałem 57 i uważam, że dla mnie jest idealny mam 178cm wzrostu. Generalnie jestem na granicy rozmiarów zazwyczaj
I to by było na tyle w tym roku. Komu się chce poczytać, malutkie podsumowanie rowerowego 2018:)
Przejechany dystans: 12594km. A w planie było "ledwie" 11000:) Czas spędzony w siodełku: 497 godzin, 25 minut, 6 sekund:) Przewyższenia: 96916 metrów Spalonych kalorii: 258832 Odwiedzonych nowych gmin na rowerze: 152 :) Łącznie w mijającym roku wsiadałem na rower 118 razy.
Najfajniejsze i najbardziej wymagające wycieczki to kolejno:
Kilka setek z ostatniego tygodnia po urlopie. W środę wolne więc wybrałem się na lody o smaki łiski do Pszczyny. W czwartek zaliczyłem Czwartkową Rundę. W sobotę wybrałem się z @Mortal84 zrobić zdjęcie z czołgiem. Po sobotniej alko nocy pojechałem z @Mortla84 leczyć kaca do Bolęcina bo na kaca najlepsza jest setka ( ͡°͜ʖ͡°
Wróciłem z wakacji i uzupełniam braki w równiku. Na wakacje jak co roku zabrałem rower aby pokręcić trochę po nowych miejscówkach. Po powrocie wyskoczyłem na Przegibek bo tam jest zawsze spoko a dzień wcześniej z @Mortal84 przegadaliśmy setkę po #wtr i zaliczyliśmy przy okazji Energylandie.
Piątek - Szybka rundka po turdefransie. Spotkałem znajomego, z którym pogadaliśmy o zepsutych trenażerach.
Sobota - Trasa po zbóju! A właściwie do zbója. Konkretnie do Terchovej na Słowacji, gdzie znajduje się posąg Janosika. Pobudka o 4.00, kawa, śniadanie i chwilę po 5.00 wyjeżdżam. Najpierw kierunek na Bielsko, bo przy takich wyrypach dobrze zacząć od rozgrzewki w postaci Przegibka. W Tresnej i okolicach taka
@mestinerr Jeżdżę na szosie już drugi rok (wcześniej na aluminiowym Tribanie na kołach Mavica - przód ok, tył trochę pływał). Od ponad roku mam karbonową szosę i nic się z nią nie dzieje. Jedynie koła postanowiłem wymienić na składane. Z tyłu dałem 32 szprychy dartmoora do DH - koło jest pancerne a póki co waga komponentów w moim przypadku nie ma aż takiego znaczenia. 100kg to nie jest dużo dla szosy -
W czwartek trochę się rozpogodziło więc wyskoczyłem na czwartkową rundę, rozgrzać łydy ( ͡°͜ʖ͡°) przed sobotnią wyrypką. W sobotę wraz z @Mortal84 oraz @atizylak wyruszyliśmy na Słowację do Terchovej zobaczyć pomnik Janosika. Mortal84 wyruszył z domu a ja wraz z Atizylak spotkaliśmy się w Tychach i pociągiem dojechaliśmy do Żywca gdzie w McD czekał już Mortal84. Trasa
Drodzy!
(nie wszyscy oczywiście, ale żeby mnie ktoś o dyskryminację nie posądził, zwracam się w ten sposób w Wasz ogół)
Jak co roku, także i w tym, pięknym, wspaniałym, kolejnym już roku dobrej zmiany, przyszło mi usiąść do klawiszy i nabazgrać jakieś podsumowanie roku bieżącego mijającego. Oczywiście podsumowania kolarskiego. Oczywiście dla tych z Was, którym będzie się chciało pomiędzy jednym kęsem pieroga a drugim, pomiędzy jednym łyczkiem wczorajszego barszczu
@MordimerMadderdin: jeśli to TA #300km (w moim wykonaniu) to też tam byłem ( ͡º ͜ʖ͡º)