Ale mam teraz problem. Coraz bardziej się nasila. Przy zasypianiu, w tej fazie między snem a jawą, słyszę kroki, stuki przy łóżku, czasem jestem pewien że ktoś wstaje z drugiego łóżka (choć sam w pokoju jestem), i podchodzi do mnie, a potem się wpatruje we mnie, trzymając twarz nad moją.
Nieraz czuję że coś skacze po pokoju na swoich małych nóżkach...serio.
To od stresu tak mam? Schizofrenia? Czy po prostu hipnagogi potrafią
Nieraz czuję że coś skacze po pokoju na swoich małych nóżkach...serio.
To od stresu tak mam? Schizofrenia? Czy po prostu hipnagogi potrafią
- w wieku 30 lat dowiadujesz się że gdy byłeś prawie rocznym dzieckiem, przez błąd lekarski zatrules się antybiotykiem i innym scierwem, tak że aż przetaczano ci krew
- teraz wiesz skąd mogą pochodzić twoje problemy ze zdrowiem - nabyty zez, wady wzroku, problemy skórne, problemy z nerkami i wątrobą od dzieciństwa, może fobia społeczna tez
- skutek - bullying a po nim nerwica
W szpitalu powiedziano starym że po zatruciu będę się gorzej uczył i mi wątroba siądzie prędko, no i sprawdziło się.