Kobieta dzwoniąc na policję tylko się ośmieszyła...przecież tak działa NATURA, w naturalnym środowisku tych zwierząt takie incydenty są na porządku dziennym. Generalnie, czy ona oczekiwała, że któryś z pracowników ZOO wejdzie tam i co...pogodzi je? ...OMG!
Stróże prawa...heh, ciekawa jestem czy w zderzeniu z kibolami też byliby tacy cwani i odważni.... . Dla opinii publicznej powinno się udostępnić personalia Panów Policjantów, chętnie popatrzę na tych "cebulaków".