Pamięć o ofiarach pacyfikacji podlaskich wsi przez oddział "Burego"
W niedzielę, w 66. rocznicę pacyfikacji pięciu wsi z okolic Bielska Podlaskiego i rozstrzelania grupy furmanów przez oddział niepodległościowego podziemia, dowodzony przez kpt. Romualda Rajsa "Burego", rodziny ofiar uczciły ich pamięć.
R.....u z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 58
Komentarze (58)
najlepsze
"Nie kwestionując idei walki o niepodległość Polski prowadzonej przez organizacje sprzeciwiające się narzuconej
Oczywiście zmiana władzy na czerwoną? ;)
Nie kwestionuję decyzji, ale rozumiem motywacje tych, którzy nie zezwalali, to daje broń do ręki organizacjom antypolskim, tak jak z kłamstwa o Jedwabnem zrobiono pretekst do zrobienia z Polaków narodu antysemitów.
http://www.ipn.gov.pl/wai/pl/245/808/Informacja_o_ustaleniach_koncowych_sledztwa_S_2802Zi_w_sprawie_pozbawienia_zycia.html
Zapiszcie sobie ten tekst z linku który podałem w pliku PDF, bo strona to morderca dla oczu.
no to jest jakiś punkt widzenia, który trudno mi pojąć.
Spójrz na to z perspektywy tamtych ludzi,
1947, wioski i mieszkańcy rodem z "Konopielki". Typowi "tutejsi" chłopi, kobiety, dzieci, połowa pewnie analfabeci.
W lasach ciągle liczne oddziały żołnierzy. Ktoś dochodzi do wniosku, że nastąpiła kolaboracja, i decyduje o rzezi bezbronnych ludzi.
Zdecydowanie nie sądzono ani nie selekcjonowano "winnych".
Wnioski i przemyślenia.
Jeśli to prawda, że nienawiść jest skutkiem niewiedzy i
I już wiadomo o co się rozchodzi :<
"Bury" i jego podkomendni zostali sądownie zrehabilitowani już w 1995 roku (7 lat przed postawieniem pomnika jego ofiarom!), ich rodzinom wypłacono odszkodowania. Skoro dostali je bliscy morderców, wręcz ludobójców, jak stwierdził IPN, to dlaczego