Naszła mnie pewna refleksja po obejrzeniu tego filmiku (swoją drogą rewelacyjnego). Nie wiem, na ile jest on amatorski, ale takiego poziomu pracy kamery (pomijąc wąski kadr, co jest poniekąd zrozumiałe), montażu, efektów specjalnych, czy ogólnie całościowej produkcji, nie widziałem do tej pory w żadnym polskim długim metrażu. Nie wspominając już o produkcjach amatorskich (z Mąderkiem na czele). W sumie smutne to to.
To się rzuciło od razu w oczy, gra aktorska nieco drewniana, ale od strony techniki filmowej i produkcji rewelacja. Możliwe, że pomysł na filmik mieli i zagrali amatorzy, ale sprzęt i produkcję zapewniło jakieś studio filmowe...
Mnie BlueScreen nie dopadł jeszcze w całej komputerowej karierze. Tak jak większości osób używających komputera do pracy czy zabawy,a nie do wyładowania nerwów.Oczywiście nie twierdze iż każdy kto widzi BSOD terroryzuje swój komputer,ponieważ jak wspomniał RomanX często to kwestia niezależna od użytkownika.
A film w bardzo humorystyczny sposób przedstawił BSOD.
I tutaj się mylisz :D Miałem okazje 3 lata (2002-2005) pracować pod 95 zanim sprawiłem sobie nowy komputer.I przy bodajże 32-64 MB RAMu komputer działał sprawnie.Tylko że przy wolnych około 400MB nie miałem pola do popisu w zapchaniu systemu badziewkami.O dostępie do internetu mogłem wtedy również tylko marzyć.Więc przyznaj że moje szanse na BSOD były marne...:P
Komentarze (74)
najlepsze
Na CollegeHumor pojawiają się różne filmy, ale ich "własne" (a z takim mamy tu do czynienia) są w zasadzie w pełni profesjonalne...
Wykop ;]
Jesteśmy wybrańcami.
Filmik, jak dla mnie, mega mocny ;D
A film w bardzo humorystyczny sposób przedstawił BSOD.
I'm going to learn... Ubuntu?(Abantu ;P)