Szef ITD jeździ autem kupionym do ścigania piratów drogowych

Urzędasy - larwy, pasożyty organizmy - naszego kraju

Widzę dwa rozwiązania:

1. Powstanie Urzędu Inspekcji Inspekcji Transportu Drogowego i najlepiej od razu za jednym zamachem powołanie Najwyższego Urzędu Inspekcji Urzędu Inspekcji Inspekcji Transportu Drogowego.

2. Prywatyzacja.

Dobra dziennikarska robota ;)

szef, ten od wiewiorek ?

swoja droga mam mieszane uczucia co do tego, zawsze kilka samochodow z fotoradarem mniej na ulicach :)

przez ułamek sekundy nie łapałem jak zrozumiec tytuł tego znaleziska, bo myślałem, ze ITD to jakis skrót od nowego rodzaju turbodiesla O_o

Jakoś mnie to specjalnie nie dziwi...

Paliwa też za swoje nie leje pewnie.

Spokojnie, zmienią przetarg i kupią do Insignii fotoradar to się inwestycja z naszych pieniędzy zwróci... z naszych pieniędzy.

Jedno wiem na pewno - w krajach skandynawskich za taki numer poleciałby dyrektor ITD, organ nadzorujący, a szef rządu musiałby się nieźle napocić przy tłumaczeniu całej sprawy. U nas... "Wykryto pewne nieprawidłowości, jednak wynikają one tylko i wyłącznie z niejasnych procedur. W wyniku wnikliwego śledztwa doszliśmy do wniosku, że odpowiedzialną za całe zdarzenie jest konserwatorka powierzchni płaskich, która podczas sprzątania przypadkowo wcisnęła guzik na klawiaturze anulujący przetarg na fotoradary. Dołożymy wszelkich starańPokaż całość