Ciekawy materiał, zrobiony jak widać przez osoby 3 które miały dostęp. Nie czas na kłótnie a przemyślenia bo ta osoba może zapłacić głową i sam ja za udostępnienie tutaj.
1. Komunikat pani od polskiego numer czterdzieści trzy: przed znakiem zapytania, kropką, wykrzyknikiem, przecinkiem, dwukropkiem, średnikiem - nie stawiamy spacji.
2. Jak czytam takie posty jak napisał @empeash to dochodzę do wniosku, że cenzura internetu w zasadzie nie jest potrzebna. Odpowiednio samokontrolujące się jednostki zostały jak widać już wychowane. Nosa nie wystawią poza ramy zaakceptowane i pobłogosławione przez władzę.
Ludzie, muszę przyznać ze na początku myślałem ze to był zwykły wypadek. Ale teraz wszystko się łączy w logiczną całość. Dlaczego słychać było strzały na słynnym filmiku? Jeżeli samolot zniszczyła bomba, to musieli się upewnić że nikt nie przeżyje. Gdyby ktoś przeżył to mógłby opowiedzieć że nastąpił wybuch w powietrzu. Tak samo dlaczego nie dopuszczali Polaków do sekcji zwłok a trumien nie pozwolili otwierać? Bo mogliby znaleźć odłamki w ciałach, tak jak
@wrotaniebios: No ja mam podobnie. Na początku sam nie chciałem wierzyć że to mogło być kontrolowane, lub przynajmniej - że było na to kremlowskie przyzwolenie.
Nie dopuszczałem takiej myśli, widząc doskonale jak ta sytuacja wpisuje się w szerszy kontekst. Z miesiąca na miesiąc jednak - pewność mnie opuszczała.
Dlatego teraz jestem nazywany PiSowskim świrem, i pewnie będę tak nazywany zawsze - bo nigdy nie uda się zdobyć już dowodów na to
"Na miejscu katastrofy widzialem ciala ofiar, tzn. szczatki cial. Te ciala, szczatki cial, ktore widzialem byly nagie, tzn, pozbawione ubran. Nikt z ekip ratunkowych nie przykrywal tych cial. Moja uwage przykulo to, ze te ciala byly nagie."
Jest to pierwsze stwierdzenie, ze ktos widzial ciala na miejscu tragedi, krotko po incydencie, tzn. po okolo godzinie, bo Wisniewski nie widzial, co bylo na jego filmie, ani inni. Teraz jest pytanie: dlaczego
@dlu: pierdu pierdu, plotka poszla... nie na temat katastrofy a ogolnie dokument o katastrofach, nie majacy wbrew sensacyjnym doniesieniom, nic wspolnego z katastrofa lotnicza samolotu Tupolev Tu-154M na zamknietym wojskowym lotnisku w Smolensku w dniu 10 kwietnia 2010 r.
Ktos na sile skojarzyl ze amerykanie przygotowujac sie do programu o bezpieczenstwie lotniczym w kontrolowany sposob rozbili stary egzemplarz Boeing'a 727.
Boeing 727 jest w zamysle bardzo podobny to Tupoleva Tu-154. Wysoce
Skoro Smoleńsk to może ja również się wypowiem co myślę na ten temat. Dla mnie cała katastrofa to wynik rażącego niedbalstwa szeroko rozumianej strony polskiej Jeśli samolot prezydenta ma lądować na nieczynnym lotnisku w Wółce Dolnej koło Zapiździejewa Wielkiego, którego wieża kontroli lotów wygląda tak, gdzie nie pracują starzy rutyniarze tylko ludzie, którzy nie potrafią wydawać stosownych poleceń to o czym tu można mówić? Trzeba było w ogóle wybrać lotnisko trawiaste to
@planet3437: Wobec tego - winni takiej sytuacji (a więc kancelaria premiera, bor, itd) powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
Lądowanie, a podejście do lądowania to dwie różne sprawy.
Poza tym - brak obecności Błasika w kabinie został już potwierdzony, więc ten "przeciek" uważam za kolejną dezinformacje. Tutaj nawet nie ma nic konkretnego. Pilot wie niby o 3 przypadkach... z którego w jednym Błasik zrobił to jawnie i zgodnie z prawem, a do
Dobra tak powaznie i bez jaj. Nie siedze zbytnio w tym temacie i liczylem, ze samo cos wyjdzie. Nie wyszlo. WIec moze ktos objasnic co nowego wnosza te zeznania? Co w nich ciekawego? Przelomowego? Slowo daje, ze nie kpie.
@empeash: Nagie ciała mogą wskazywać że samolot rozerwał wybuch w powietrzu, nieprawidłowa praca pierwszej radiolatarni (może zaniedbanie obsługi, może celowa robota), to tak na szybko.
Komentarze (77)
najlepsze
Nie, żebym węszył teorie spiskowe, ale to jest fakt.
Protokół ma ponad 2 lata, a w telewizji nic z niego się nie znalazło.
1. Komunikat pani od polskiego numer czterdzieści trzy: przed znakiem zapytania, kropką, wykrzyknikiem, przecinkiem, dwukropkiem, średnikiem - nie stawiamy spacji.
2. Jak czytam takie posty jak napisał @empeash to dochodzę do wniosku, że cenzura internetu w zasadzie nie jest potrzebna. Odpowiednio samokontrolujące się jednostki zostały jak widać już wychowane. Nosa nie wystawią poza ramy zaakceptowane i pobłogosławione przez władzę.
Dzieki braku ,,streszczen'' widać komu faktycznie zależy dowiedzieć się szczegółów, kto umie czytać ze zrozumieniem i jakoś budować poważną dyskusje.
Nie dopuszczałem takiej myśli, widząc doskonale jak ta sytuacja wpisuje się w szerszy kontekst. Z miesiąca na miesiąc jednak - pewność mnie opuszczała.
Dlatego teraz jestem nazywany PiSowskim świrem, i pewnie będę tak nazywany zawsze - bo nigdy nie uda się zdobyć już dowodów na to
Zaskakująco dziwne, że mając 4 plusy momentalnie dostałeś 6 minusów. Paradoksalna sytuacja jak na wykop i owczy pęd.
"Na miejscu katastrofy widzialem ciala ofiar, tzn. szczatki cial. Te ciala, szczatki cial, ktore widzialem byly nagie, tzn, pozbawione ubran. Nikt z ekip ratunkowych nie przykrywal tych cial. Moja uwage przykulo to, ze te ciala byly nagie."
Jest to pierwsze stwierdzenie, ze ktos widzial ciala na miejscu tragedi, krotko po incydencie, tzn. po okolo godzinie, bo Wisniewski nie widzial, co bylo na jego filmie, ani inni. Teraz jest pytanie: dlaczego
Ale może być drugi nadajnik i wtedy można uzyskać taki efekt.
Ktos na sile skojarzyl ze amerykanie przygotowujac sie do programu o bezpieczenstwie lotniczym w kontrolowany sposob rozbili stary egzemplarz Boeing'a 727.
Boeing 727 jest w zamysle bardzo podobny to Tupoleva Tu-154. Wysoce
Po pierwsze. Chyba nie oglądałeś tego dokumentu bo warunki nie były ani troche podobne. Chyba, że podobieństwo rozpoznajesz po tym, że był to samolot.
Po trzecie. Zródło proszę. Binienda nie dostał żadnych grantów na badanie katastrof samolotów pasażerskich. Kłamiesz.
Po szóste. Zródło proszę.
Lądowanie, a podejście do lądowania to dwie różne sprawy.
Poza tym - brak obecności Błasika w kabinie został już potwierdzony, więc ten "przeciek" uważam za kolejną dezinformacje. Tutaj nawet nie ma nic konkretnego. Pilot wie niby o 3 przypadkach... z którego w jednym Błasik zrobił to jawnie i zgodnie z prawem, a do