Witam serdecznie Mirki.
Jestem aktywnym Wykopowiczem od wielu lat, śledzę codzienność i angażuję się w ruch społecznościowy. Tym razem to ja zwracam się z prośbą o pomoc. Z góry proszę o wykop efekt, z uwagi na rangę sytuacji.
Dnia 3 marca bieżącego roku doszło do śmiertelnego wypadku na ulicy Wyszyńskiego w Łodzi. Zginął w nim mój przyjaciel, który rocznikiem miał 26 lat. Przykra informacja obiegła bardzo szybko rodzinę i najbliższych Bartka.
Bartek wracał z pracy autobusem Z10, wysiadł na przystanku przy ulicy Wyszyńskiego około godziny 3:45 nad ranem. Kilka metrów dalej, zasłonięty przez stojący jeszcze autobus został śmiertelnie potracony przez jadącą Taxi, która najprawdopodobniej wyłoniła się tuż zza autobusu w momencie, gdy Bartek był już na pasach. Sytuacja tragiczna, wina kierującego pojazdem oczywista - nie zastosował się do znaków ostrzegawczych o przejściu dla pieszych. Niemniej nie o tym chciałbym w dalszej części opowiadać, tylko o miejscu w jakim miał miejsce wypadek.
Kto do jasnej ch*lery pozwolił na takie usytuowanie przystanku?
Tragiczny wypadek wzburzył emocje nie tylko wśród najbliższych, ale także lokalnej społeczności, która jak się okazuje od długiego już czasu zmagała się z różnymi instytucjami w celu korekty ustawionego przystanku MPK.
W efekcie na portalu "F" pojawił się taki oto post:
> UDOSTĘPNIJ, POLUB, MOŻE URATUJESZ KOMUŚ ŻYCIE.
3.03.2015r na przejściu przy na al. Wyszyńskiego przy Pizzerii Duet zginął młody człowiek. Ktoś postanowił postawić w tym miejscu przystanek. Ktoś to zatwierdził i wziął za to pieniądze.
TYM PRZEJŚCIEM CODZIENNIE MASOWO PRZECHODZĄ UCZNIOWIE KILKU SZKÓŁ ORAZ MŁODZIEŻ I DZIECI UCZĘSZCZAJĄCE DO PAŁACU MŁODZIEŻY. AUTOBUS STAJE TU ŚREDNIO CO 7 MINUT.
Kolega dzwonił DWA DNI PRZED WYPADKIEM na Policję mówiąc, że "TRZEBA NATYCHMIAST COŚ Z TYM ZROBIĆ BO MOŻE TAM DOJŚĆ DO TRAGEDII – MOŻE KTOŚ ZGINĄĆ."
Policjant odpowiedział mu, żeby nie przesadzał, że cuduje i że wymyśla jakieś niepotrzebne problemy.
Autobus zatrzymując się na przystanku staje przodem NA PRZEJŚCIU.
( początek peronu musi znajdować się min. 10m od przejścia a ZACHODZI NA PRZEJŚCIE !!!). Autobus zasłania: nadjeżdżającym pojazdom pieszych, pieszym nadjeżdżające pojazdy, znak informacyjny o przejściu D-6, połowę pasów.
Autobus nie mieści się na peronie: przodem wystaje na pasy a wysiadający ostatnimi drzwiami muszą wysiąść na trawnik.
Kierowca autobusu łamie przepis zatrzymując się mniej niż 10m przed przejściem.
Szukałem pomocy w tych miejscach:
1.MPK
2.Policja ( która połączyła mnie z Centrum Zarządzania Kryzysowego !!! ),
3.Urząd Miasta Łodzi ( Wydział Transportu Zbiorowego i Parkowania Pojazdów ),
4.Telewizja Łódzka,
5.Rzecznik Policji Łódzkiej,
6.Prokuratura Łódzka ( która zajmuje się wypadkiem )
ZERO ODZEWU. NIC, ŻADNEJ RAKCJI...
Chłopak nie żyje, przejście i przystanek jak były tak są, życie toczy się dalej. Szkoda tylko że nie tego chłopaka.
Dodatkowo w komentarzach czytamy:
> 2015-02-24 po godz.17:40 wykonany był telefon alarmowy z informacją o bezpośrednim zagrożeniu bezpieczeństwa ruchu drogowego, które może doprowadzić do potrącenia pieszego na pasach ze skutkiem śmiertelnym i stanowczym podkreśleniem że takie tragedie się tam zdarzały.Teraz jest tam mieszanka:autobus, przejście, słaba widoczność, ferie, dzieci.Dyżurny powiedział że milicja nic z tym nie może zrobić i połączy się z inżynierem miasta, tam powiedzieli, że od 8:00 rano są czynni i można do nich dzwonić. Dyżurny zapytał czy chce ten numer, na co ja odpowiedziałem że to nie jest zabawne i nie chce tego numeru, ponieważ śmiertelne wypadki nie czekają do 8:00 rano i że on ma obowiązki i narzędzia w pracy do wyeliminowania śmiertelnego zagrożenia. Zastanów się co mówisz on do mnie a ja do niego, pan się zastanowi proponując 8:00 rano i liczę że jednak coś z tym zrobi.- koniec rozmowy.Kiedy szkoliłem na rtk kilka razy dziennie dzwoniłem informując o niewidocznych znakach za krzakami itp. i spoko działali.Szkoda że u nas w poważnych sprawach mogących poprawić bezpieczeństwo i jakość życia, w instytucjach RP jeszcze zbyt często napotykamy na mentalny beton bez względu na wiek.
Ruch społeczny na portalu "F" odnośnie zakazu wyprzedzania na pasach - plus filmiki z miejsca wydarzenia...
Informacje w mediach:
Express
Łódź-NaszeMiasto
Dziennik Łódzki
Gazeta.pl
Radio Parada
Radio Łódź
Sprawą zainteresowałem się bardzo szybko i w porozumieniu z Panem "J" (autor powyższych wypowiedzi, zdjęć oraz filmiku) uznaliśmy, że zwrócić życia Bartka nam się nie uda, ale możemy uratować czyjeś w przyszłości.
Proszę w imieniu najbliższych, ale i mieszkańców o nagłośnienie sprawy. Jak widać po odzewie do Pana J - każda z instytucji traktuje zaistniały problem lekceważąco i mimo wystosowanych pism - nie ma żadnego odzewu. Zdajemy sobie sprawę, że takich bezmyślnych przystanków i przejść dla pieszych jest w całej Polsce mnóstwo...
Wierzę, że w wielu sytuacjach Wykop pomógł i tym razem uda się pokazać, ile znaczymy.
Piotrek.
Komentarze (110)
najlepsze
A, czy nie wystarczyło, przenieść przystanek 200m dalej, za skrzyżowanie?
Inna sprawa, że drogowcy i tak jak widać "ryją" tam coś. Przecież możnaby zrobić tam zatokę z prawdziwego zdarzenia, przed tym miejscem. Miejsca jest.
- skoro ten autobus tam staje co 7 minut, wszystkie auta jadące równolegle musiałyby czekać aż ruszy, ładnie by to zatkało tamten odcinek
- a jeśli autobus stoi, to nie jest to wyprzedzanie, tylko omijanie. przepisy zabraniają omijać pojazd, który zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszych, problem z tym autobusem jest tylko taki ze h**a wiadomo czy ci piesi tam są
@frode: nie widzę, nie jadę
@lolek_11: w Szczecinie nie ma problemu z takim działaniem. Torowisko biegnie środkiem jezdni, więc gdy tramwaj zatrzyma się na przystanku, samochodu równię stoją i czekają, aż pasażerowie wysiądą i przejdą na chodnik.
Albo niech autobus chowa się w zatoczkę albo przejście będzie za przystankiem z tyłu autobusu albo z przodu ale bardziej odsunięte
Kąty widzenia uczestników ruchu sa bardzo ważne
1. Zatoka spowalnia autobusy. Między zamknięciem drzwi a powrotem na pas ruchu mija niekiedy dobrych kilka sekund. Art. 18. ust. 1. PoRD nakazuje wprawdzie zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić autobusowi ruszającemu z przystanku włączenie się do ruchu, ale nie eliminuje on zwłoki nawet przy pełnej dyscyplinie. Zaś na co dzień mamy do
Do tego widzę tę samą wkurzającą mnie tendencję do olewania roli kierowców. Na samym początku jest jak byk informacja, że to ten kierowca taksówki jest winny, bo zlekceważył znaki. Może przestańmy w końcu olewać, albo wręcz bronić kierowców, którzy mają w
@bq09: O właśnie, przede wszystkim bym zwrócił uwagę na to ostatnie. Przepisy są może i słuszne, ale w obecnej sytuacji nieżyciowe. Mamy w większości przypadków rozwiązania komunikacyjne rodem z ubiegłego stulecia, dostosowane do innych standardów, znacznie mniejszej ilości samochodów itd. Jasne, nie da się tego zmienić z dnia na dzień, ale najpierw zmieniajmy, a potem wprowadzajmy odpowiednie przepisy.
Nie
PIESZY NIE JEST ŚWIĘTĄ KROWĄ! Pieszy w kontakcie z samochodem jest w przegranej pozycji, jak można być tak bezmyślnym i wychodzić na pasy nie upewniając się,
Przecież to jest #!$%@? w tym kraju, że poruszając się jako pieszy po mieście musisz cały czas rozglądać się dookoła czy nie nadjeżdża skądś wariat, który cię rozjedzie. I nie mówię tu tylko o "zwykłych" przejściach
DZIAŁ II RUCH DROGOWY
Rozdział 2 Ruch pieszych
Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
Nie wiem jak było akurat w tym przypadku ale skoro "najprawdopodobniej był już na pasach" (znajdował się w polu widzenia kierowcy) to owszem wina kierowcy, a jeśli wychodził
@saulius90: codziennie mijam takie przejście w drodze do domu. Przy cmentarzu jest przejście i przystanki po obu stronach drogi. Ludzie wyłażą z autobusu i ciabach pod
Jeśli wychodził zza autobusu lub innego pojazdu, który zatrzymał się, zwolnił, stał na jezdni to pieszy był już na pasach. Pierwszeństwo pieszego na pasach oraz zakaz wyprzedzenia na przejściu dla pieszych jest na wykopie wałkowane średnio 3.14 raza na miesiąc.
Przywołany artykuł 14 pkt. 1 ust. B odnosi się do sytuacji przechodzenia przez jezdnie poza przejściem dla pieszych.