To ja mam od razu apel do wspaniałych MISZCZÓW kierownicy z TIRów.
Pamiętajcie moi drodzy, o odległości pomiędzy pojazdami gdy poruszacie się w kolumnie. Ta odległość nie ma wynosić 5m (słownie PIĘĆ METRÓW) tylko 50m (słownie PIĘĆDZIESIĄT metrów). Jadąc jeden za drugim stwarzacie ogromne zagrożenie, bo pojazdy wyprzedzające Was nie są w stanie zza ostatniego pojazdu z kolumny ocenić jaką zachowujecie odległość z przodu. 2 tygodnie temu taką jazda spowodowalibyście na moich
Najgorsze jest to jak jedzie taki dziadek 70 km/h, ciężarówką chce się go wyprzedzić a ten nagle zobaczy w lusterku z tyłu ciężarówkę i gaz do dechy...a później spowrotem zwalnia, znów ma z tyłu ciężarówkę i tak w koło Macieju...
Gdy podczas wyprzedzania okazało się, że 5metrów przed wyprzedzanym przeze mnie zestawem, jedzie kolejny. Wtedy pięknie wjeżdzam pomiędzy takich delikwentów i skutecznie sprowadzam prędkość mojego pojazdu do wartości 20km/h jadę tak jakiś kilometr, po czym odjeżdżam zadowolony, że przypomniałem miszczowi kierownicy, iż powinien zachować odstęp, w przeciwnym wypadku stwarza zagrożenie o którym napisałem poniżej.
Bzdura kompletna! Jaka elita? Wystarczy posłuchać CB - jak ta "elita" się wyraża. Tirowcy to banda prostaków. Może są jeszcze prawdziwi kierowcy, ale są w zdecydowanej mniejszości - większość to gówniarstwo, którym kasa w główkach wywróciła.
Komentarze (9)
najlepsze
Pamiętajcie moi drodzy, o odległości pomiędzy pojazdami gdy poruszacie się w kolumnie. Ta odległość nie ma wynosić 5m (słownie PIĘĆ METRÓW) tylko 50m (słownie PIĘĆDZIESIĄT metrów). Jadąc jeden za drugim stwarzacie ogromne zagrożenie, bo pojazdy wyprzedzające Was nie są w stanie zza ostatniego pojazdu z kolumny ocenić jaką zachowujecie odległość z przodu. 2 tygodnie temu taką jazda spowodowalibyście na moich
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdy podczas wyprzedzania okazało się, że 5metrów przed wyprzedzanym przeze mnie zestawem, jedzie kolejny. Wtedy pięknie wjeżdzam pomiędzy takich delikwentów i skutecznie sprowadzam prędkość mojego pojazdu do wartości 20km/h jadę tak jakiś kilometr, po czym odjeżdżam zadowolony, że przypomniałem miszczowi kierownicy, iż powinien zachować odstęp, w przeciwnym wypadku stwarza zagrożenie o którym napisałem poniżej.