Janusze zakupów w polskim internecie
Nie miałem co robić, weekend taki szary z racji pogody więc na Internecie się trochę pobawiłem. Opiszę śmieszne, a nawet dziwne zwyczaje zakupów Polaków. Siedzę sobie na forum czytam co tam piszą i widzę ktoś szuka baterii do swojego telefonu więc jakoś tak mnie naszło rzuciłem model na wyszukiwarkę wiadomo sprzęt z dalekiej Azji więc tam trzeba szukać, ale osoba może zna tylko aliexpress, więc biegnę z pomocą cytuję:
szukam baterii do Asus zenfone max
Na ali około 20$.
Może gdzieś taniej znajdę.
Zawsze to lepiej niż wyrzucenie telefonu na śmietnik :-)
No więc dwa kliki na odpowiednią wyszukiwarkę i mamy, więc odpowiadam
Nie wiem czy to taka bateria, ale ja mam ją za 6$ ;-)
link do oferty z baterią
Osoba potrzebująca pomocy mi odpowiada:
Cześć.
Dzięki za link :-)
Ta bateria z "twojego" sklepu troszkę różni się szczegółami. Niby te same napisy, ten sam model, ale np górne "klejenie-zakończenie " baterii jest żółte, a w oryginale czarne, do tego jeszcze "bylejakie" oklejenie ( na odwrocie mocno widoczne).
Wysyłka 4$, co już daje łącznie 11$.
Na Ali 15$ i wszystko wygląda identycznie jak moja.
Człowiek szuka baterii jak najtańszej ma ją za 6$ fakt tu akurat dochodzi wysyłka, ale jest tylko w jednym sklepie, ale i tak jest tanio, większość sklepów z Chin wysyła produkty darmowo, ale są i takie, które sobie liczą przesyłkę więc jakby nie było internauta ma najtańszą opcję, ale szuka oryginalnej baterii taką chciałby kupić, ale w cenie zamiennika, ehhh. Myślę sobie no nic trafiłem na typowego Janusza, któremu chciałem pomóc, ale typowy Janusz zawsze znajdzie jakieś ale. Znacie to? Kto pracuje w sprzedaży ten wie kupiłbym, ale wie pani, wie pan…
No nic buszuję po forum widzę innego człowieka internauta pyta się innych
jaki telefon kupić dobry, nowy w dobrej cenie Telefon do ok. 130$cytuję:
Zastanawiam się nad doogee t5. Ktoś miał ten telefon? Fajnie wygląda, na baterie 4500 mam i 32 GB pamięci. Aparat jeśli będzie przyzwoity wystarczy. To co mnie interesuje to większa bateria, 32 GB pamięci, nie więcej niż 5", przyzwoity aparat.
Akurat sam kupowałem telefon, bo mi stary padł, bateria i szkiełko się posypało więc postanowiłem kupić coś nowego dla siebie. Była promocja na bangoodzie na ZTE NUBIA Z7, ale się zastanawiałem analizowałem i inne też modele i cena w końcu poszybowała w górę myślę sobie trudno. Ale akurat w między czasie producent Ulefone ogłasza, że wypuszcza nowy produkt. Ulefone ma pozytywne opinie - myślę sobie - sprawdzam więc co tam dają. Jest promocja, kiedy zacznie się sprzedaż w promocji można nabyć za 119$ nowy produkt Ulefone Gemini, myślę sobie kolejny raz trochę za duży ekran jak dla mnie, ale jak na te pieniądze i jak na nowy telefon nic lepszego nie kupię. Czekam na start sprzedaży na bangoodzie, wypuszczają chyba po 119$, ale cenę szybko windują na coś około 150$ (nie pamiętam dokładnie) i myślę sobie znów mi przeszła bokiem promocja nawet się rejestrowałem na Ulefone celem zdobycia jakiejś zniżki, ale jej nie zdobyłem, bo to była tylko informacja, że telefon będzie można kupić za 119$ w wybranych sklepach, ale na bangooda się nie wyrobiłem. Nauczony więc życiem myślę sobie fajny telefonik, ale posprawdzam inne sklepy. Ceny jednak trzymają się poziomu z bangooda, więc 150 jak dla mnie za dużo, ale też przeczesywanie z osobna sklepów to trochę kopanie stawu łopatą no więc któregoś dnia rzucam produkt na wyszukiwarkę patrzę jest mój Ulefone Gemini za 120$. Myślę sobie, skoro cena producenta to nawet jak nie spodobałby mi się fon mogę go sprzedać na allegro i pewnie jeszcze na nim zarobię. Nie zastanawiając się długo kupuję. Myślę sobie n-ty raz starego rzepcia ZTE miałem kupić za trochę więcej, a tu mam nówkę sztukę za 120$ nic lepszego nie upoluję więc kupiłem. Jeszcze nie doszedł, ale jest w drodze generalnie jestem zadowolony z zakupu ;-)
No więc wracamy do internauty z forum, analizowałem, porównywałem tego Ulefone Gemini i doszedłem, że za te pieniądze to naprawdę dobry sprzęt, a na Aliexpress chodzi nawet po 170$. No więc widząc, że ktoś coś tam szuka piszę mu, że jak ma kupować o połowę mniej wydajnego jakiegoś doogaa T5, który już jest starawy to polecam mu ten sam zakup, który zrobiłem ja. Pisze taniej nie kupisz sprawdź po porównywarkach, ale najtaniej jest tylko w jednym sklepie patrz tu sprawdź inne porównywarki:
link do wyszukiwarki
Kolega internauta mi pisze:
Dzięki za info, właśnie nad nim ostatni się zastanawiałem przez aparat. Masz może już go? Bo zastanawiam się czy bateria jest wymienna , ogólne jego działanie oraz ten ciekawy aparat jakie zdjęcia robi.
No więc odpowiadam, że dopiero idzie bla bla bla takie tam pierdółki ;-)
No i forumowicz mi jeszcze odpisuje, radzę się trzymać fotela:
Tylko widzę, że pokrowiec i szkło tutaj nie dodają do wyposażenia. No ale to i tak 5$ zostaje, bo chyba że inny kolor niż czarny to Cena już jest o 10$ droższa a to już nie opłaca się tutaj kupować.
Yyy ? yyy
Daję człowiekowi namiar, gdzie najtaniej kupić lepszy telefon, a on mi pisze o braku szkiełka, pokrowca, pisze też, że może by kupił, ale jak w tej cenie byłby taki sam, ale złoty lub szary.
Myślę sobie miałbyś szary to chciałbyś czarny w tej cenie. Co za różnica kolor tylnej klapki jak masz dobry sprzęt w dobrej cenie. Moi znajomi kupowali już w Chinach i np. telefon jak jest w pudełku producenta to w takim wysyłają sklepy tam nie ma miejsca na pokrowiec, jak producent daje szkiełko ochronne to takie coś tam jest, (ewentualnie gratis od sklepu, ale sporadycznie) ale pokrowiec? Pokrowiec można sobie dokupić w byle jakim sklepie za 20 zł jaki nam pasuje, szkiełko ochronne jest za 1.50$ na aliexpress wysyłka free przyjdzie w zwykłym lisćie. A w ogóle po co tu jakieś szkiełko, skoro telefon ma szkło gorilla glass 3 kto miał telefon z takim szkłem ten wie co to jest za szkło. Gwoździem należałoby rysować po wyświetlaczu, aby rys narysować, a i tak nie byłoby tych rys.
Doszedłem do wniosku, że faktycznie nie miałem co robić przez weekend głównie z racji pogody, ale straciłem czas na fora i udzielanie ludziom bezowocnej pomocy. Janusze zakupów kupują, ale… jest cena 150$ na telefon, Janusz myśli sobie poczekam miesiąc cena spadnie na 140 to kupię, cena faktycznie spada, Janusz myśli poczekam jeszcze jak spadnie na 130 to kupię, cena faktycznie spada, Janusz myśli jak cena spadła to pewnie jeszcze spadnie, i faktycznie spada na 120$, Janusz myśli pójdę na forum zapytam się czy nie ma zniżki, ktoś mówi są rabaty do sklepu, Janusz idzie z rabatem już ma kupić, ale eee poczekam cena na pewno spadnie na 100$, jak mam kod to kupię jeszcze za 90$, sprzedam na allegro trochę zarobię i kupię sobie lepszy albo taki sam, ale wydając mniej. Janusz odwiedza więc sklep każdego dnia modląc się, aby cena spadła, a tam zonk po pół roku jego walki z cenami cena wywindowała znów na 150, bo kurs dolara się zmienił, bo akurat wypadł koniec roku i święta, albo pojawił się boom na dany model i Janusz telefonu nie kupił.
Tak kupują typowi Janusze polskiego Internetu. Te dwa dni zmarnowane przed komputerem uzmysłowiło mi, że nie ma co na siłę komukolwiek pomagać, bo ta pomoc generalne jest jałowa, a czas można przecież lepiej wykorzystać iść na siłownię, iść na spacer. Pomagać należy, ale osobom naprawdę potrzebującym pomocy, a jeśli ktoś zawraca głowę duperelami to niech ktoś taki sam sobie radzi taki morał mojego dzisiejszego wywodu. Weźcie z tego opisu przykład zanim zmarnujecie swój cenny dzień przed komputerem na takie duperella jakie ja zmarnowałem.
Pozdro wszystkich zdecydowanych.
Komentarze
najlepsze
Brak komentarzy