Nasz polski, rodzimy "hardcor" to amator zabaw w piaskownicy wobec tego co ujrzałem. Ja się pytam - jak to jest, że takie filmiki zawsze powstają w Rosji?
Po pierwsze, duzą krzywde moznabylo sobie zrobic przy samym szarpnięciu liny, gdy cała lina zostala nagle napięta do skrajnosci. Drugie, nie wiem do czego lina byla przymocowana, ale wnioskuje, ze do budynku, ktory wygląda na ruine. Nie trudno, aby przykładowo komin zawalil się pod wpływem działających na niego sił podczas takiego wyczynu. Trzecie, duże prawdopodobieńtwo tego, ze gdy już będzie się dyndało na lince to mozna mocno przypierniczyć w sciane.
@nasadnik: Budynek wygląda na ruinę - a gdyby obkleili go styropianem i pomalowali na żółto to już byłby solidną konstrukcją? Miliony ludzi w Polsce mieszkają w wielkiej płycie i nic się nie zawala.
Skoczylem na bungee z prawdziwego zdarzenia, ale tutaj na gumie z majtek nigdy dobrowolnie bym nie skoczyl... do tego te bloki i perspektywa bliskiego kontaktu z nimi. Nie, dziekuje... ;o
@kshywho: jakos Twoje przypuszczenia nie wplynely ani troche na zmiane mojego zdania. Nie skoczylbym. Zimno, wysoko, domowa konstrukcja - zdrowy rozsadek podpowiada - nigdy w zyciu.
@iSony: końcówka liny wydaje się być zrobiona z linek od spadochronu, do tego bloczek i zapewne metalowe linki. Wbrew pozorom to może być bardzo logiczna konstrukcja.
u ruskich to chyba wrodzone pamiętam jak za komuny tam byłem jako dzieciak to ci wariaci skakali z 10 metrowego urwiska przez drzewa do rwącej rzeki, ja jako obrońca PRL-u też skoczyłem co prawda podrapałem się niemiłosiernie ale szacun był jak cholera
Komentarze (104)
najlepsze
Zrobią Disneyland z kawałka sznura i wezmą za to 2 mld.
Swoją drogą, musiało im się zaj$%iście nudzić, że wpadli na taki pomysł no i dużo nie brakowało na kontakt ze ścianą przy powrocie.