Powoli zaczyna mnie denerwować kreowanie kibiców na wielkich, niemalże jedynych polskich patriotów i obrońców kraju. Awanturnik to awanturnik, bez znaczenia jakim hasłem czy ideą wyciera sobie mordę, a wyjście na miasto od czasu do czasu z jakimś transparencikiem i podarcie ryja to chyba jednak trochę mało aby nazywać siebie patriotą.
@jp-sto: co do opisu, to gdzie tam jest napaść ? wydali polecenie agresywnemu tłumowi żeby się rozszedł, a jakiś cwaniak postanowił stanąć twardo. policja mu pomogła i się zaczęło.
Rzeczywistość alternatywna, miejsce: Wykop, tytuł "Zomowska, brudna policja napada Starucha", opis: "Uwaga drastyczne. Tak wygląda państwo prawa, napadają niewinnego człowieka w domu o 6 rano", dodający jp-sto.
Postaw jeszcze ołtarzyk męczennikowi Staruchowi.
Ps. Tych wykopów z tym panem to już tutaj kilka było od fanów kiboli.
oj jak się wypowiadali o wykształceniu policjantów och i ach, a sami jakie mają ??? Gadka szmata o tym jak jeden policjant chowa się za drugim, a sami to co robią ? Zwykle w piątkę i jebut na jednego nawalić, a potem chojraki się chwalą jak to n....ali jednemu śmiech na sali.
Ale głupio się zrobiło z tymi kibicami. Nagle okazali się najzdrowszą tkanką narodu. A reszta to "antypolacy". Szalony ten nasz kraj. A tak przy okazji, to ciekawe ilu z posiadaczy koszulek z symbolem PW bez zająknięcia odpowie za kilka miesięcy na proste pytanie o datę wybuchu powstania warszawskiego. I jeszcze coś. Bardzo nie podoba mi się traktowanie symboli narodowych, państwowych, historycznych jako tematu na koszulkę, naszywkę, breloczek itp. To są za poważne
Dobra, to ja trochę nie na temat. Kobieta mówi do sanitariusza ''musisz mu pomóc'' a sanitariusz do niej ''nie ma musi'' normalne to jest? Chyba sanitariusz ma obowiązek udzielenia pomocy bez względu na to kim jest poszkodowany. Co prawda facet udzielił pomocy ale wymiana zdań była co najmniej dziwna.
@lesio_knz: Nie wkur****** się jakbyś miał pomagać gościowi co dostał gazem po oczach, który wiedział na co się pcha, a nad uchem jakaś babka Ci ryczy jakby stracił obie ręce?
@lesio_knz: no to udzielił. nie chce go bronić, chociaż w sumie nie muszę, bo i tak mu pomógł, ale babka podeszła do niego bardzo roszczeniowo, a kto wie czy taki sanitariusz nie mógłby w tym czasie ratować kogoś kto ucierpiał w wypadku, a nie przemywać spuchnięte oczy jakiemuś kolesiowi, któremu się zachciało przepychać z policją.
Ja pi3rdole, wielcy obrońcy moralności z tych kibiców, normalnie się wzruszyłem.
Co to w ogóle za dyskusja z policjantem nt. tego w jaki sposób i kiedy powinien zostać aresztowany ten ich 'staruch'. Policjant ma wykonać zadanie i tyle, taki dostał rozkaz i jest on wiążący.
Wszystkie kwity ma obowiązek okazania tylko aresztowanemu.
Nikt nie będzie dzwonił do szanownego Pana 'starucha' i pytał się go czy nie mógłby się łaskawie stawić na komisariacie
@cibronka: dobre czasy ? A gdzie ja takiego określenia użyłem ? Użyłem stosowne porównania, dzisiejsza policja niestety musi się liczyć z takimi elementami, bo tak si.ę przyjęło że nawet i bandzior może udawać poszkodowanego.
Na 3:55 banda dresów specjalnie się opiera, prowokuje awanturę po przewróceniu się gościa, a potem GP krzyczy o "napaści" policjantów na biednych kibiców. I jeszcze uroczystości powstańcze, patriotyczny klimat - świetny materiał gwarantowany.
Pomijam sens zatrzymania Starucha w tym konkretnym dniu i miejscu, nie znam sprawy. Ale poklask dla dresiarstwa, które prowokuje burdy (inaczej nie można określić ich działań z 3:55 i ogólnie agresywnej postawy) i jak zwykle robi wszystko, by uprzykrzyć
1. Jeśli chodzi o okazanie legitymacji i przedstawienie się policjanta to ma on obowiązek to zrobić tylko i wyłącznie w stosunku do osób co do których wykonuje czynności służbowe (legitymowanie, zatrzymanie itp.). W innym wypadku, np. na zachcianki "kolegów" z ulicy nie ma takiego obowiązku.
2. Jeśli chodzi o moment zatrzymania to powodów może być kilka.Nie wiem czy ten Staruch był poszukiwany, czy w trakcie prowadzenia postępowania wynikła potrzeba jego doprowadzenia,
Sprawa budzi emocje ale moim zdaniem z zasady nie powinno się utrudniać pracy służbom porządkowym.
Ci policjanci mieli zadanie do wykonania. Nie mogli tego nie zrobić, musieli go aresztować, nawet widać, że starali się to zrobić jakoś gładko, zdając sobie sprawę z niezręczności sytuacji.
Po co ich wyzywać? Nie zawsze policjant to debil, debili jest tylko garstka.
Sam mam dobre doświadczenia z policją (Pouczenia zamiast mandatów.)
Komentarze (247)
najlepsze
PS: fajny nick, zakop.
Rzeczywistość alternatywna, miejsce: Wykop, tytuł "Zomowska, brudna policja napada Starucha", opis: "Uwaga drastyczne. Tak wygląda państwo prawa, napadają niewinnego człowieka w domu o 6 rano", dodający jp-sto.
Postaw jeszcze ołtarzyk męczennikowi Staruchowi.
Ps. Tych wykopów z tym panem to już tutaj kilka było od fanów kiboli.
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak samo prawdziwe jak to, że wszyscy wykopowicze to pryszczaci nerdzi albo fani Korwina.
Że niby zły dzień? Było powiedzieć Staruchowi by narozrabiał dzień później.
Co to w ogóle za dyskusja z policjantem nt. tego w jaki sposób i kiedy powinien zostać aresztowany ten ich 'staruch'. Policjant ma wykonać zadanie i tyle, taki dostał rozkaz i jest on wiążący.
Wszystkie kwity ma obowiązek okazania tylko aresztowanemu.
Nikt nie będzie dzwonił do szanownego Pana 'starucha' i pytał się go czy nie mógłby się łaskawie stawić na komisariacie
Pomijam sens zatrzymania Starucha w tym konkretnym dniu i miejscu, nie znam sprawy. Ale poklask dla dresiarstwa, które prowokuje burdy (inaczej nie można określić ich działań z 3:55 i ogólnie agresywnej postawy) i jak zwykle robi wszystko, by uprzykrzyć
1. Jeśli chodzi o okazanie legitymacji i przedstawienie się policjanta to ma on obowiązek to zrobić tylko i wyłącznie w stosunku do osób co do których wykonuje czynności służbowe (legitymowanie, zatrzymanie itp.). W innym wypadku, np. na zachcianki "kolegów" z ulicy nie ma takiego obowiązku.
2. Jeśli chodzi o moment zatrzymania to powodów może być kilka.Nie wiem czy ten Staruch był poszukiwany, czy w trakcie prowadzenia postępowania wynikła potrzeba jego doprowadzenia,
Ci policjanci mieli zadanie do wykonania. Nie mogli tego nie zrobić, musieli go aresztować, nawet widać, że starali się to zrobić jakoś gładko, zdając sobie sprawę z niezręczności sytuacji.
Po co ich wyzywać? Nie zawsze policjant to debil, debili jest tylko garstka.
Sam mam dobre doświadczenia z policją (Pouczenia zamiast mandatów.)
Zawsze można złożyć zażalenie i wygrać