#anonimowemirkowyznania Mirki i Mirabelki, ja z prośbą o podzielenie się osobistymi lub zasłyszanymi historiami o związkach z osobą ze (stwierdzoną) dwubiegunówką.
Jasne, że przebieg choroby może być różny. Chodzi mi o objawy, które już naprawdę utrudniają normalne życie, powodują huśtawki emocjonalne i stanowią mniejsze lub większe zagrożenie dla osoby chorej.
Czy taki związek ma szanse przetrwać? Czy wymaga on tak naprawdę ciągłego stresu i niepewności ze strony tej drugiej (teoretycznie zdrowej) osoby?
@AnonimoweMirkoWyznania ja byłem w związku z dziewczyną z chad kilka miesięcy, dużo odpałów, ataki paniki, odmawianie brania leków, w końcu mnie zostawila jak skończyły się moje leki na depresję i miałem kryzys - wystraszyla się xD
Mirki i Mirabelki, ja z prośbą o podzielenie się osobistymi lub zasłyszanymi historiami o związkach z osobą ze (stwierdzoną) dwubiegunówką.
Jasne, że przebieg choroby może być różny. Chodzi mi o objawy, które już naprawdę utrudniają normalne życie, powodują huśtawki emocjonalne i stanowią mniejsze lub większe zagrożenie dla osoby chorej.
Czy taki związek ma szanse przetrwać? Czy wymaga on tak naprawdę ciągłego stresu i niepewności ze strony tej drugiej (teoretycznie zdrowej) osoby?