#anonimowemirkowyznania
Jestem żonaty od 8 lat, mamy synka. Jednak od dawna, a może nawet od początku nam się nie układa. Ciągłe kłótnie, awanturki mniejsze lub większe. Jednak zawsze rodzina była dla mnie ważna, więc nie dopuszczałem myśli, że kiedyś mogę być w takiej sytuacji jak teraz.

Mianowicie poznałem kogoś - Kasię. Poznaliśmy się online, zupełnym przypadkiem. Było to miejsce onlne zupełnie neutralne, nie był to portal randkowy lub inny serwis towarzyski.

Znamy
SilnaMucha: Oszukiwałeś sam siebie od początku.
Z żoną nawet nie chciałeś nic poprawić.
A o dziecku to już w ogóle nie myślisz.

Sam próbujesz sobie usprawiedliwić, że to tylko rozmowa, wcale w tym nic nie ma. Owijasz to, że lecisz na kogoś innego w elegancki papierek "intelektualnej rozmowy”.
Z żoną się kłócisz, a ona jeszcze bardziej sfrustrowana, bo czuje Twoją niedostępność (a na bank czuje skoro noc z kimś przegadujesz i
  • Odpowiedz