Nawet nie czuje jakiejś wielkiej złości.
Z jednej strony wynik i statystyki są jakie są i nie napawają optymizmem, z drugiej – gdyby nie ten wylew Karsdorpa, po którym nasza gra całkowicie padła, to wynik mógłby być inny. Jesteśmy zespołem, który się odbudowuje, a przeciwnik jest z najwyższej półki (i ma pakt z belzebubem) i to niestety było widać. Wciąż stworzyliśmy kilka fajnych sytuacji i jeśli poprawimy skuteczność to, przy odrobinie mocy
@uncle_freddie: jak dobrze, że mecz oglądałem ze znajomymi, bo już bym robił wyjazd do Rzymu na pogawędkę z Karsdorpem. Jeszcze przed rozpoczęciem tłumaczyłem im, że naszą największą słabością są boki obrony, ale nie aż tak XD

Dodatkowo mam wrażenie, że pod koniec sezonu jeszcze bardziej nam brakuje regularności i bazujemy na momentach, takich jak strzał głową Lukaku.

Aby pokonać Bayer koniecznie trzeba jakoś wzmocnić prawą stronę, bo Dybala był mocno osamotniony.
  • Odpowiedz