Wszystkim narzekającym na wielkanocne spotkania z rodziną, przekazuję moje serdeczne wyrazy współczucia.
Ja wiem, ja rozumiem, że to po części gimbo-moda, że wolelibyście grać w GTA, że z tego się wyrasta, że mame by zabrała kieszonkowe jak by zobaczyła co piszecie, a babcia stówki by nie dała, i tak dalej.

Lepiej nie zgrywajcie patologii, bo są ludzie, bardzo nieliczni, na szczęście, którzy naprawdę mają patologiczne rodziny, i to wcale wcale nie jest