#copypaste #smiechlem

Wracamy busikiem z pracy. Trasa dosyć długa więc zjazd na parking przy lesie. Odlać się, zajarać, nogi rozprostować. Nie wiadomo skąd pojawiają się leśne ssaki, cały oddział. Lodzik 50zł, 120 numerek. Ot tak dla jaj negocjujemy. Kiepsko idzie. Nagle z auta wynurza się on! MC(R) Zbigniew. Stadium gumowego ryja jeszcze to nie jest, bo dopiero godzina po fajrancie, ale już dawkę przyjął. Pokazuje na swoje spodnie i zblazowanym tonem oznajmia:
  • Odpowiedz