#dramatpaczczczacza
Wczoraj (11.02) Michał odezwał się na skype'ie, następnie mama do niego zadzwoniła. Wypytaliśmy go dokładnie jak się czuje, czy jest głodny, jakie ma tam warunki. Twierdził , że ma gdzie spać, tam jest łazienka kuchnia itp. Trochę nas to uspokoiło, że nie siedzi gdzieś na dworcu pod schodami.
Wysłaliśmy mu pieniądze przekazem, żeby mógł kupić sobie tam jakieś jedzenie. Dziś okazało się, że bez dowodu nie może odebrać tego przekazu nawet
Wczoraj (11.02) Michał odezwał się na skype'ie, następnie mama do niego zadzwoniła. Wypytaliśmy go dokładnie jak się czuje, czy jest głodny, jakie ma tam warunki. Twierdził , że ma gdzie spać, tam jest łazienka kuchnia itp. Trochę nas to uspokoiło, że nie siedzi gdzieś na dworcu pod schodami.
Wysłaliśmy mu pieniądze przekazem, żeby mógł kupić sobie tam jakieś jedzenie. Dziś okazało się, że bez dowodu nie może odebrać tego przekazu nawet
Około godziny 21 Michał puścił sygnał, oddzwoniłem. Nie mógł powiedzieć nawet słowa, coś próbował bąkać. Zaniepokojeni zadzwonilismy na komende tutaj - policjant zadzwonil do niego (na 200% odebral tamten przedstawil sie jako michal) i powiedzial, ze czuje sie dobrze nic mu niedolega i przebywa tu z wlasnej woli.
Chwile pozniej zadzwonilismy na tamtejsza komende, opisalismy sytuacje. Wyslali patrol. W miedzyczasie Michal zadzwonil ponownie, oddzwonilem. Juz bardzo sciszonym glosem z jak sie
Komentarz usunięty przez autora
Macie kilka opcji: albo niee zrobicie nic i bedzie tak jak do tej pory.
Albo udacie sie do radcy prawnego po porade jak ubezwlasnowolnic brata-w każdym mieście sa darmowe porady prawne.
Albo oddacie go do płatnego zakładu i wreszcie zaczniecie