Jedno z mieszkań komunalnych zajęła rodzina małej Asi z Batorego, która znana stała się dzięki kiermaszowi zorganizowanemu, aby pomóc swojej chorej mamie.

Małą Asię, która zorganizowała kiermasz dla swojej mamy, chyba ludzie wykopu znają. Teraz jest szansa, aby zrobić coś dla niej - ma szansę zostać człowiekiem roku 2016, w plebiscycie Głosu Wielkopolskiego. Wystarczy wysłać smsa CZR.73 na numer 72355 (koszt 2,46 zł). Ja wysyłam, bo warto!

Ma być renta z ZUS i nieopodatkowane pieniądze ze zbiórki...

Dzięki interwencji „Dudapomocy”, mama Asi z Poznania, która zorganizowałaosiedlowy kiermasz swoich zabawek, ponownie będzie otrzymywała wsparcie od państwa, a w sprawie środków zebranych na jej rehabilitacje, zostanie wydana indywidualna interpretacja podatkowa. Mój prezydent :)

Media zdążyły ogłosić, że zasiłki już zostały mamie Asie odebrane, a na "bezdusznych urzędników" spadło wiadro pomyj. Już wiadomo, że matce, jej dzielnej córce oraz zebranych przez nią funduszom nic nie grozi. Urzędnicy twierdzą, że od początku ostrzegali kobietę o konsekwencjach i jest im przykro.

W poniedziałek pojawiła się informacja, że Anna Jagło, mama Asi, która zorganizowała kiermasz na os. Batorego, może stracić zasiłek z MOPR. We wtorek dyrektor ośrodka zaprzeczył tej informacji.

Wykopki, wybaczcie źródło. Ale informacja jest prawdziwa, no a Asia godna podziwu, więc warto podać dalej.

Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami historią Asi - dziewczynki, która była gotowa sprzedać wszystkie swoje zabawki by uratować chorą matkę. Ten mały dobroczynny akt trafił w serca setek Polaków, a to, co na początku było tylko zwykłym kiermaszem, przekształciło się w olbrzymią akcję charytatywną.

JKM o podatkach od zbiórek publicznych takich jak ta ostatnia w Poznaniu.