Ale się #!$%@?łem.
Idę sobie o 10 do spożywczaka osiedlowego i po drodze mijam dwie Karyny z wózkami z dziećmi. Te typu odpicowanego od góry do dołu - AirMaxy, czarne legginsy z jakimś błyszczącym gównem, świecąca bluza adidasa i bujne, przesiane pasemkami włosie. Mam nadzieję, że dobrze to opisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i sobie idę i minąwszy je usłyszałem coś typu:

K1: Ale nie starczy