Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w “tych” kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęłana kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma.Najprawdopodobniej musiałem wyglądać
#anonimowemirkowyznania
no tak patrzę że ostatni wpis (https://www.wykop.pl/wpis/38320455/anonimowemirkowyznania-mam-dziwny-problem-mam-26-l/) też dotyczył antykoncepcji, i ja mam zbliżony, ale trochę inny problem. Do niedawna byłem 22-letnim prawiczkiem, teraz poznałem dziewczynę, no i uprawiamy seks często, tak średnio raz na dwa dni. Skuteczność prezerwatywy wynosi 98%, także no, matematyki nie oszukam, jeśli utrzymamy obecne tempo to jest niemalże pewne, że za rok zostanę młodym tatusiem. Tylko ta myśl w żaden sposób mnie nie blokuje, po
#anonimowemirkowyznania
Mam dziwny problem. Mam 26 lat i panicznie boje się faktu zaciążenia partnerki. Dostaje psychozy przez to. Straciłem tak już kilka partnerek, bo odmawiałem im seksu (a raczej ograniczałem do maksimum, z byle wymyślonych powodów). Chodzi tu o używanie prezerwatywy. Wszystkie partnerki jak to na początku bywa nie chciały korzystać z innych metod antykoncepcji (tj. z antykoncepcji hormonalnej) bo były to nasze początki. Każda na początku chciała w prezerwatywie. A mnie
Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w “tych” kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęłana kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma.Najprawdopodobniej musiałem wyglądać
#anonimowemirkowyznania
Mamy tu kogoś kto pracuje w #apteka #farmacja #aptekarz?

Zastanawiam się, czy faktycznie jest sens kupować #prezerwatywy w aptece zamiast w sklepie, czy na stacji. Chodzi mi o to, że zawszę tłumaczę sobie to tak, że w transportach do aptek przestrzegane są pewne zasady, mam tu na myśli temperaturę przechowywania itd, a w sklepach te kondomy po prostu przywozi ktoś jakąś ciężarówką razem z kurczakiem, bananami i wódką.

Innymi słowy
@AnonimoweMirkoWyznania: Cóż temperatura przewozu różni się zwykle tylko dla leków magazynowanych w niższej temperaturze (np. nystatyna do receptury, insulina). Gumki idą w kartonach razem z innymi lekami, kosmetykami czy innymi produktami. Kupowanie prezerwatyw w aptece nie różni się niczym innym od płacenia za nie w Auchanie czy Rossmanie.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.