@kochamajfony: wstajesz aby zapalić w nocy? Raczej nie.
W pracy musisz przerywać pracę aby wyjść zapalić jeżeli nie można wyjść? Wątpię.
W kościele (jeżeli chodzisz/chodziłeś) wychodzisz w trakcie mszy aby zapalić? Też pewnie nie.
To jest tylko w Twojej głowie. Paliłem 2 paczki dziennie z nudów, rzuciłem nałogowe palenie z dnia na dzień, czasami sobie zapalę jak mam ochotę, dla sportu. Teraz kupuję paczkę na pół roku. Nie palę nałogowo od
Tydzień bez fajeczki zleciał...
Gdyby nie to że nie wrzucam swoich zdjęć na wykop z zasady to dałbym zdjęcie, po tygodniu bez fajek tak z 5 lat z mordy zleciało i w końcu śpię dobrze.
Powiedzcie mi, skoro ja doskonale wiem jak mi to szkodzi to dlaczego pale? Już kilka razy udało się rzucić na tydzień, dwa, miesiąc i zawsze wracam do tego, chociaz wcale nie potrzebuje tych fajek, ten tydzień nie
@Dzia-do-stwo:

Uzależnienie psychiczne jest gorsze, niż fizyczne.


No ja tak jakby żadnych objawów fizycznego uzależnienia nie mam, fajki siedzą tylko w mojej głowie, pisałem o tym wyżej.
Ja jak trzymam się postanowienia że nie palę.to poprostu nie pale i wcale nie jest mi z tym ciężko że rozdrażniony jestem czy jak niektórym wręcz się ręce trzęsą jak nie zapala albo czują się rozbici.
Ja nie pałac czuje się lepiej niż paląc.
@KwasneJablko: Walenie konia do cyferek jest bez sensu, to jest dla osób, które na abstynencji szukają atencji i później w gorących wpisy "nie piję juz 100 dni, jest fajnie polecam" xD
Jak rzucasz to mówisz stop i #!$%@?. Ja rzuciłem z dnia na dzień palenie.
Walenie konia do cyferek jest bez sensu, to jest dla osób, które na abstynencji szukają atencji i później w gorących wpisy "nie piję juz 100 dni, jest fajnie polecam" xD


@SzycheU: przecież ta apka jest od producenta tych tabletek co bierze op żeby przypominać o ich wzięciu. Po 25 dniach można ja odinstalować bo kuracja się kończy.

Kurde to chyba garmina wyrzucę bo tam też cyferki trackuje. Dzięki że otworzyłeś mi
@walokid u mnie czwarty rok bez fajek mija, a paliłem jedenaście lat paczkę dziennie.
Finalnie pomógł desmoxan i brutalne zerwanie ze wszystkimi substytutami papierosa, po których zawsze wracałem do prawdziwych.
Najgorsze były pierwsze tygodnie, gdzie dosłownie nie mogłem wysiedzieć w miejscu, potem chęć na zapalenie z czasem robiła się coraz mniejsza.
No i ostatni Tabs w kuracji anty nikotynowej ( ͡ ͜ʖ ͡) o dziwo nie zapaliłem nawet jednego od kiedy wziąłem pierwszą tabletkę. Ale to głównie dzięki silnej woli. Teraz już raczej lajtowo w porównaniu do początków. Przyzwyczajam się już powoli do życia bez dymu - a paliłem już półtora paczki dziennie. Korzyści zdrowotnych widzę nawet po takim czasie już duzo i w skarbonce więcej kasy. Trzymajcie
Student - No i ostatni Tabs w kuracji anty nikotynowej (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) o dziwo nie zapal...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz