Drozdzowkarski wyjazd do Słowenii, a dokładnie na pogranicze słoweńsko-włosko-austriackie w Rateče. Kraj, w którym jeszcze nie byłam, wiec wszystko nowe i ciekawe i naprawdę miłe dla oka oraz szosowych kół. Objechaliśmy takie sztosy jak przełęcze Mangart i Vršič, a także jeziorka Bled, Bohnijsko czy Predil (to już Włochy). Podkręciłam się też po Austrii,
@login_cwiczebny a dziękuje, idealny kolor wody:) @sargento Nie, mieliśmy raczej przyjemnie 20-25 stopni z dogrzaniem do 30 na odsłoniętych terenach i z zimnymi zjazdami. Za to teraz będzie cieplej na południu.
Drozdzowkarski wyjazd do Słowenii, a dokładnie na pogranicze słoweńsko-włosko-austriackie w Rateče.
Kraj, w którym jeszcze nie byłam, wiec wszystko nowe i ciekawe i naprawdę miłe dla oka oraz szosowych kół.
Objechaliśmy takie sztosy jak przełęcze Mangart i Vršič, a także jeziorka Bled, Bohnijsko czy Predil (to już Włochy). Podkręciłam się też po Austrii,
@sargento Nie, mieliśmy raczej przyjemnie 20-25 stopni z dogrzaniem do 30 na odsłoniętych terenach i z zimnymi zjazdami. Za to teraz będzie cieplej na południu.