Nie tylko ostrzeżenie przed poszukiwaniem kontaktu z innymi cywilizacjami, które nas potraktują jak Europejczycy Indian (choć tu dodano absurdalne "uspokojenie" gościa z SETI, że "gdyby chcieli, to by nas już podbili miliard lat temu"; gdyby już wtedy byli, bo cywilizacje są raczej krótkotrwałe).

Analiza danych od ponad 5 milionów użytkowników SETI@home - to problem przed którym stoją naukowcy pracujący nad tym programem. Muszą przeprowadzić jedną z najtrudniejszych analiz komputerowych, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Zbadać 17 miliardów sygnałów od ponad 5 milionów użytkowników.

Dzięki nowym badaniom wykorzystującym dane z Teleskopu Keplera naukowcy oszacowali, że w naszej Galaktyce może znajdować się nawet 300 milionów potencjalnie nadających się do zamieszkania globów. Niektóre z nich mogą przy tym być bardzo blisko nas, a kilka prawdopodobnie już w odległości...

- Życie to nie cud, to kosmiczna infekcja, powszechna we Wszechświecie - mówi Seth Shostak naczelny astronom Instytutu SETI. Naukowcy twierdzą, że jeśli coś żyje na którejkolwiek z planet czy księżyców w naszym sąsiedztwie, mamy realną szansę dowiedzieć się o tym w najbliższych latach.

Po 21 latach projekt zostaje wstrzymany, SETI@home nie będzie wysyłać nowych danych do obliczeń.

SETI i NRAO ogłaszają po raz pierwszy współpracę w zakresie najnowocześniejszych metod poszukiwania oznak inteligencji pozaziemskiej z udziałem interferometru radiowego VLA. Dzięki temu możliwe będzie wyszukiwanie tzw. technosygnatur kosmicznych cywilizacji - 24/24h, przez 7 dni w tygodniu.

Od kilku już dekad naukowcy z całego świata poszukują sygnałów od obcych cywilizacji w ramach programu SETI, czy jednak ma to w ogóle sens? Po co właściwie szukamy obcych, co nam da ewentualna wiedza?

Naukowcy odkryli, że woda może zamarzać w tempie, które przekracza prędkość dzwięku w naszej atmosferze. Odkrycie to sprawia, że wodne egzoplanety, zamiast najlepszymi, mogą być jednymi z gorszych kandydatów do poszukiwania życia pozaziemskiego. [ENG] Tłumaczenie w komentarzu.

Naukowcy z programu SETI, dzięki sztucznej inteligencji, zidentyfikowali 72 nowe szybkie sygnały radiowe.

MPoszukiwania pozaziemskich cywilizacji powinno się zacząć od udowodnienia, że życie może powstać na ziemi przez przypadek - w wyniku abiogenezy. W przeciwnym razie program SETI jest oparty na pseudonaukowych podstawach i ponadto żeruje na kieszeniach podatników! :)