Człowiek się naogląda filmów w internetach. Fajne dupki kręcą się w bikini, hi-life. Wszyscy piją drineczki, świeci słonko, jest muzyka, wszyscy się uśmiechają i bawią się setnie. Potem śmiga człowiek-cebula nad Bałtyk… a tam same Grażyny się smażą… później człowiek sobie przypomina, że ma przecież 30 lat i te nastolatki są średnio zainteresowane i nim i jego uwydatnionym już nieco kałdunem. Potem człowiek się zastanawia, dlaczego on nigdy tego nie przeżył –
@Felonious_Gru: te #!$%@? filmy zawsze zakłamują rzeczywistość (w jedną lub drugą stronę) generując złe samopoczucie i depresję, podczas gdy życie jest tak przeciętne, jak tylko się da. Nawet na Stogach jest pełno świetnych laseczek, ale Grażyn, Januszy i Sebków jeszcze więcej.
  • Odpowiedz