Beka z Brytoli. Idą wybory to ulotki namawiające do niezatrudniania imigrantów i wyjścia z UE roznoszą ciapki do naszych mieszkań. A na tych ulotkach hipokryci z partii rządzącej, w której jeden zatrudnia kobietę z innego kraju bodaj jako niańkę, drugiego żona to Niemka, a obok nich zdjęcie jakiegoś Araba, który jest członkiem tej grupy. Dobre chociaż to, że sami Anglicy mają z nich ubaw.

A na deser fotka - co można w
H.....t - Beka z Brytoli. Idą wybory to ulotki namawiające do niezatrudniania imigran...

źródło: comment_qgmEEuWhzahKf5LQo7OcbbCj1zcrIRaf.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Takie małe, angielskie Coolstory sprzed paru dni.

Byłem u znajomej w Wakefield. Spóźniłem się jednak na ostatni powrotny pociąg do domu. Okazało się, że nieszczęście to dotknęło nie tylko mnie, ale i angielskie małżeństwo po trzydziestce. Zagadałem, porozmawialiśmy i z ich strony padła propozycja złapania taksówki. Ok, czemu by nie. Z tym, że nadmieniłem, że po przyjeździe do miasta pójdę do bankomatu, bo gotówki nie miałem. Okazało się, że jednak kasy nie
Konto w banku założone. Barclays otworzył mi konto kiedy nie mam jeszcze NIN ani stałego zatrudnienia. Dziś już dostałem listem PIN, a w poniedziałek otrzymam kartę. Pani, która mi konto zakładała miała śmiech identyczny jak Masuka z Dextera. :D

[ #tfnuk #emigracja #banki ]
@innv: Mam ubezpieczenie za 8£ miesięcznie. Wszystko mam w papierach, a o to sam poprosiłem. ;)

Tak, z marszu. Z tym, że powiedziałem, że znajoma, która ma tu konto kilka lat poleciła mi bank.
  • Odpowiedz
Żeby nie było, że tak tę Anglię ciągle zachwalam to trochę pomarudzę.

Wnerwiają mnie angielskie umywalki. W jednym kranie wodą można się poparzyć, w drugim dłoń zahibernować.

Wnerwia mnie angielska pogoda. Jest ciepło, wieje. Jest zimno... wieje. Wczoraj wychodząc z domu rzuciłem okiem za okno w celu rozpoznania sytuacji na zewnątrz. Pogoda na oko #!$%@?, to i się ubrałem lepiej. Po 10 minutach leciałem do domu zmienić ciuch, bo... było ciepło, a
T.....a - Żeby nie było, że tak tę Anglię ciągle zachwalam to trochę pomarudzę. 

Wne...
Praca

No i znalazłem! Dziś byłem w drugim pośredniaku. Zarejestrowałem się, wypełniłem papiery, rozwiazalem kilka prostych zadań matematycznych i ze zrozumienia języka angielskiego. Od razu dostałem pracę. Od rana, 4 godziny wypakowywania czegoś z tira. Podejrzewam, że pózniej dostanę inną robotę. Jutro jeszcze idę do banku otworzyć konto i być może na własną rękę CV zaniosę do pobliskiej fabryki.

Ps. stawki nie znam, ale lepiej coś robić niż nic na starcie.

[
Praca w UK - Pośrednik, Słowianki, kolonizacja

No i zarejestrowany. Racją jest to, że się szybko załapuje to co mówią ludzie. Po paru dniach mam coraz mniejsze problemy ze zrozumieniem większości pomimo mojego słabego języka.

W agencji wisiała duża reklama po polsku. Nawet na autobusie dziś widziałem polską flagę. Kolonizacja w najlepsze trwa! Do tego ze mną rejestrowała się Polka w moim wieku i dwie Czeszki. Żadna nie ma zamiaru wrócić do
Brytyjski akcent jest cudowny. Szkoda, że skutecznie utrudnia życie. :P

Zarejestrowałem się po NIN, umówiony jestem do dwóch agencji i do fabryki na własną rękę. Może dam radę, o ile wszystko zrozumiałem dobrze. ;) W fabryce mam ponoć duże szanse, bo mam doświadczenie jeszcze z Polski w podobnych pracach.

[ #tfnuk #emigracja ]
@BillHickok: "potwierdzenie adresu i paszport wystarczą" - spoko, tylko nie napisałeś co to jest potwierdzenie adresu

http://equitablelifepaymentscheme.independent.gov.uk/faq/question33.htm

Z tej listy rachunek za media, to jeden z prostrzych dokumentów do zdobycia, bo żeby założyc konto bankowe, większość banków też wymaga "proof of address"

@innv - powyżej masz informację co jest oficjalnym potwierdzeniem adresu. Popytaj ludzi jak to wygląda w praktyce, bo mi zaakceptowali pisemko potwierdzające pobyt, napisane przez wynajmującego (adres zamieszkania, moje
  • Odpowiedz
Dziś pierwsze zakupy zaliczone.

Za 10 funtów nakupiłem żarcia chyba na tydzień, w tym polskie produkty oraz keczup Łowicz, którego zawsze chciałem spróbować, a w Polsce nie miałem okazji kupić. Jak kupię porządny telefon to pod moim tagiem zrobię coś z serii zakupów za 50 PLN. Generalnie jak ktoś się boi angielskiej żywności to bez problemu nakupi polskich produktów, nawet słodyczy. Problem może być z chlebem, nie znalazłem niczego ciekawego.

Chciałem kupić
Ceny ubrań tu są rewelacyjne, nawet na polską kieszeń.


@TalesFromNebula: Dlatego zdarzalo mi sie widziec ciuchy z wyprzedazy z Pennyego / Primarku czy Dunsa na polskich targowiskach z metka, tylko koncowka z cena wycieta :)

Tag dodany do obserwowanych.

POwodzenia i pozdro z wyspy obok
  • Odpowiedz
@TalesFromNebula: ba na wszystkim procz niektorych uslug, ja niedawno gaz w niemczech tankowalem taniej niz w polsce ;) o wyprzedazach w rossmanie nie wspomne, eko produkty lol w polsce za 20zl kupuje 15ml pewnego specyfiku, w niemczech 50mln za 2,65e ;P, o takich sprawach jak zwrot z 'kasy chorych' to chyba nikt nigdy w pl nie uslyszy

najsmieszniejsze jest to ze mlodzi ludzie w polsce mysla ze to wszystko to klamstwo
  • Odpowiedz