#badtrip #wiadro

Ostatnio spróbowałam marihuany z wiadra. Przyznam, że to był mój pierwszy i chyba ostatni raz bo zaczęły przepływać przez moje ciało jakieś prądy, drgawki a potem wkręciłam sobie, że nie moge złapać oddechu więc zaczęłam się zapowietrzac.
To było max straszne, starszy brat nie mogł mi pomóc, był przerazony.

Zaczęłam oddychać szybciej i szybciej, zamiast próbować to kontrolować to wpadalam w coraz to gorszy wir i miałam chyba 6 ataków