Wczoraj złożyłem podanie o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron
Oczywiście ten stary chu* nie potrafił wykrztusić z siebie nawet jednego zdania
Przyleciała później kierowniczka i nasłuchałem się jaki to jestem egoista, ile to we mnie zainwestowali ( co kur** przez 5 lat ani jednego kursu szkolenia niczego ... ) ,że skoro uważam się za takiego niezastąpionego niech w nowej firmie czekają na mnie miesiąc !? itp itd...
Przyjąłem to spokojnie patrzyłem tylko
Oczywiście ten stary chu* nie potrafił wykrztusić z siebie nawet jednego zdania
Przyleciała później kierowniczka i nasłuchałem się jaki to jestem egoista, ile to we mnie zainwestowali ( co kur** przez 5 lat ani jednego kursu szkolenia niczego ... ) ,że skoro uważam się za takiego niezastąpionego niech w nowej firmie czekają na mnie miesiąc !? itp itd...
Przyjąłem to spokojnie patrzyłem tylko
Wyzwała mnie od gówniarzy, że mi słoma z butów wystaje, powinienem wznieść się na wyższy poziom, że powinienem dalej piwo nalewać ( pracowałem na koncertach dla carlsberga )
Ogólnie syf żenada dno i kilo mułu ... Został mi postawiony warunek, że jutro dostanę zgodę i świadectwo pracy jak przekażę stanowisko nowej osobie ... tylko jutro powinienem być w Warszawie na 3dniowym szkoleniu
#pracbaza #praca ##!$%@? ##!$%@?
i wpisane że wykorzystalem cały urlop
no bardzo ni przykro ale 18dni mam niewykorzystane
w przyszlym tyg otrzymają pismo z prośbą o sprostowanie świadectwa a jak nie to pismo z sądu pracy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)