Wpis z mikrobloga

Nienawidzę niektórych właścicieli psów, jak mnie dziś gość zdenerwował...

Chcę wejść do budynku pewnej firmy i w wąskim wejściu w otwartych drzwiach stoi sobie wytatuowany od stóp do głów człowieczek z psem ogromnym jak krowa. Zakaz wprowadzania psów, ale on MUSI porozmawiać sobie z szatniarzem będącym zaraz za nimi, który nie może opuścić stanowiska. No i tak sobie stoją, on jedna noga w środku, druga na zewnątrz, a resztę przestrzeni zajmuje to bydlę.

Podchodzę i patrzę się na gościa z sugerującą miną, aby się odsunął z tym psem. Oczywiście nic.

- Przepraszam, mógłby Pan odejść z tym psem, chcę wejść.

- No cooo ty, on nie gryzie. Tylko jakbyś na plac wlazł to cie zagryzie!

I tyle... i stoi dalej w tych drzwiach. Powtarzam jeszcze raz:

- Ja się boję takich dużych psów i nie mam do nich zaufania, proszę odejść na bok.

- No nie widzisz, że rozmawiam?!?! - mówi z wyrzutem.

No i stoję tak 2 minuty i nie wiem co robić, przecież się nie będę z patologią wyzywał, a zawierzenie jego słowom nie wchodzi w grę, bo jakby nie było przechodzenie 2 centymetry od psa, który ma pysk na wysokości jąder - mi się nie widzi.

Więc ostatecznie:

- Okej, więc dzwonię na Policję. Nie będę tu sterczał dwie godziny.

W tym momencie odszedł ten kawałek ze słowami mniej więcej "ło ty #!$%@?, na psiarnie dzwonisz? Co za #!$%@? z ciebie. Po Grom zadzwoń cwelu, psa się boi #!$%@?". Taka wiązanka leciała jeszcze długo jak wchodziłem. Z powrotem wychodziłem z ochroniarzem obiektu, bo jeszcze by mnie tam zabiły miejscowe lumpy...

No nie gryzie, nie bój się... Jasne. Boję się obcych psów, bo już mnie szarpnął w rękę kiedyś taki "niegryzący i łagodny"... #truestory ...
  • 5
@vivo: Masz racje, jak mnie to #!$%@?: "on nie gryzie", "Panie muchy by nie skrzywdził", "Po co kaganiec, on przecież się tylko bawi". Ja #!$%@?, nie trawie tych #!$%@? 4 zasrańców i jeszcze bardziej ich właścicieli. Rozumiem jak pies mały co ledwo do kostek, ale #!$%@? #!$%@? Ci takie bydle na klate i skomle - "hahaha ale Pana lubi" no #!$%@? rzeczywiście. #!$%@? mnie to obchodzi #!$%@? z tym psem. Tyle,