Aktywne Wpisy
Tu-mleko +8
#pokazmorde to ja, 38 lat.
Napiszcie co macie najgorszego, że low quality bait, że wieloryb, że dziwny kolor włosów i kolczyk jak u krowy, lecimy z inwektywami!
Napiszcie co macie najgorszego, że low quality bait, że wieloryb, że dziwny kolor włosów i kolczyk jak u krowy, lecimy z inwektywami!
Melancholijny_Czlek +200
Teraz sobie wyobraźcie, że Putinowi faktycznie udaje się ta cała operacja w 3-4 dni (a niektórzy twierdzą że niewiele brakowało), Zełenski zostaje zabity, państwo sparaliżowane, Ukraińscy żołnierze otrzymują komunikaty żeby się nie bronić.
Mamy więc szybkie, spektakularne zwycięstwo Rosjan, którzy przed wojną mieli opinię niezwykle sprawnej i silnej armii, a teraz to wrażenie zostaje spotęgowane x2.
Amerykanie skompromitowani ucieczką z Afganistanu, wtargnięciem na capitol szamanów z bizonimi rogami, pozbawieni wiary w siebie
Mamy więc szybkie, spektakularne zwycięstwo Rosjan, którzy przed wojną mieli opinię niezwykle sprawnej i silnej armii, a teraz to wrażenie zostaje spotęgowane x2.
Amerykanie skompromitowani ucieczką z Afganistanu, wtargnięciem na capitol szamanów z bizonimi rogami, pozbawieni wiary w siebie
Dr. Brand : Cooper, co robisz?
- DOKUJE
TARS : Ten Manewr nie jest możliwy.
- NIE. JEST KONIECZNY
I wchodzi muzyka Hansa. Endurance tak bardzo #!$%@?. TARS tak bardzo spalone obwody, Dr. Brand tak bardzo odpływa od przeciążenia, a Cooper tak bardzo #!$%@? przestworzy.
@Lukas77986:
@Lukas77986: Bo był rolnikiem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Komentarz usunięty przez autora
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Czyścisz mi monitor i klawiaturę, bo tak prychłem pijąc kawę :)
Incepcja, Efekt Motyla (pierwsza część oczywiście), Jestem Legendą, V jak vendetta, WALL·E, obydwa Ghost In The Shell, czy cholernie dobry Edge of Tomorrow. To są cholernie dobre dzieła (no może poza Edge of Tommorow, które jest jednak głównie filmem nastawionym na rozrywkę). Chyba, że chodzi Ci nie
@resor: to co Tobie się wydaje, że jest\ nie jest sci-fi nie ma nic wspólnego z tym czym jest :) Wyżej wymienione przeze mnie produkcje zaliczają się jak najbardziej pod definicję.
Jestem legendą - swietny do smierci psa, pozniej poziom World War Z.
Incepcja chyba najslabszy film Nolana.
Zgodze sie co do WALL•E bo to faktycznie swietny film (taki 10/10).
Interstellar jest swietny i pomimo kilku baboli nie widze powodu by mu nie dac 10/10.
Ludzie boją się dawac taka
Grawitacja? Nie ma tutaj żadnych przewidywanych osiągnięć nauki i techniki, wszystko już jest,
Jestem Legendą? Równie dobrze trzeba by było wtedy the walking dead uznać za sci-fi. Zdecydowanie to inny gatunek
Gwiezdne Wojny? Nauki nie ma w ogóle, równie dobrze mogłaby być magia i smoki.
Skąd ty wiesz czy ktoś film zrozumiał czy nie? Co to w ogóle jest za argument? Chcesz
Byłem z ekipą na filmie, rozmawiałem z ludźmi, którzy go widzieli.
Jak pisałem. Na film poszedłem, bo szła ekipa. Nie miałem żadnych wymagań
Łopatologicznie - właśnie o tym pisałem, że każdy ma swój własny gust. Oczywiście wymiana zdań jest jak najbardziej wskazana. Nie lubię natomiast tego, jak ktoś kto ma inne zdanie zaczyna od stwierdzenia, że jego rozmówca jest debilem "Podoba ci się ten film, bo go nie
+Interstellar rzadzi, jest epicki i tyle w nim prawdy bo zatrudnili przy nim geeka od fizyki. To najlepszy film od 2000 roku
+Grawitacja to film nie scifi. Mozna go porownac z Apollo 13 choc ten drugi jest biograficzny. Ale co tam: Fiction
+Nolan to mistrz filmowy tak jak Lew jest krolem dzungli
+Wszyscy ktorzy jaraja sie Interstellar lajkuja tez sage Zmierzch. Co tam.