Wpis z mikrobloga

Ważna rocznica. Jak zawsze w takich datach warto wyjrzeć poza swoje podwórko i dowiedzieć się czegoś wartościowego.

Poza granicami II Rzeczpospolitej znajdował się tylko jeden obóz zagłady. To bardzo ważne - nie koncentracyjny, a zagłady. Jedyny cel takiego to eksterminacja.

Byłem tam w 2013 roku w maju. Trochę namęczyliśmy się aby tam dostopować. Maleńka miejscowość tuż za granicą Bośni i Chorwacji, a dokładniej Republiki Srpskiej i Chorwacji. Za Sawą, świętą rzeką, to ona wylała rok temu powodując największą powódź na Bałkanach od ponad 100 lat. Chorwaci nie lubią tego miejsca, próbują wymazać ten fragment swojej historii, świat im tego nie utrudnia.

Ale historia pamięta, zbudowany w 1966 pomnik, Kamieni Cvet, Kamienny Kwiat straszy z daleka. Socrealizm ale na swój sposób piękny, tutaj toporność i gładkie kształty czterech ramion kwiatu przenikają się.

Chorwaci mówią, że góra sześćdziesiąt tysięcy ludzi. Wystarczy wyjrzeć na drugą stronę Savy, tam Serbowie mówią, że ponad pół miliona. Serbów, Żydów i Romów. Oszczędzano kule, mordowano srbosjekiem, specjalnym nożem do podrzynania gardła, specjalnie dla Serbów.

Jasenovac.

Ustasze tak jak Banderowcy straszą swoją legendą po dziś dzień. Echo ich zbrodni odbiło się w latach 90' w Jugosławii, echo tych drugich odbija się dzisiaj na Donbasie.

#wojna #serbia #chorwacja #auschwitz #obozzaglady #balkany
#thumbingthestans

Nie spamuje swoim filmem, opowieścią o tamtym miejscu, kiedyś go wrzucałem, wybitny nie jest. Kto chce znajdzie u mnie na kanale.
Pobierz
źródło: comment_rAwboyzpXdHUjfvUoX5oy9b2HN9bZg14.jpg
  • 2