Aktywne Wpisy
szara_rysa +2
Macie jakieś sposoby na bezsenność? Nic mi nie pomaga a tym bardziej 1000 myśli kotłujących się w głowie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio dobrze się wyspałam #braksnu #bezsennosc
Mantusabra +2
Jak sobie radzicie z nudą? Po co pierwsze sięgacie jeśli nie macie nic do roboty i się nudzicie? #przegryw
Twoja ulubiona rozrywka to
- Czytanie książek 4.3% (5)
- Granie w gry 29.1% (34)
- Spierdotripy 6.0% (7)
- Oglądanie filmów seriali 6.8% (8)
- Wegetacja 14.5% (17)
- Używki 8.5% (10)
- Wykop i inne strony internetowe 13.7% (16)
- Tworzenie różnych scen w głowie 3.4% (4)
- Twórcza pasja muzyka, rysowanie itd 4.3% (5)
- oglądanie stron porno i grzech onana 9.4% (11)
Takie pytanie zadane było w kopercie. Oczywiście, że zdarza mi się odszyfrowywać ,,gryzmoły,,.
Ilustracją jest zdjęcie koperty, którą miałem kiedyś przyjemność dostarczać. Adres co prawda był czytelny jednak cała reszta... no cóż, do dziś nie wiem co tam jest napisane. Czasami zdarzają się jednak listy zaadresowane w taki sposób, że nawet listonoszowskie gremium nie jest w stanie dojść do kogo doręczyć taką przesyłkę. No cóż wtedy jak przystało na urzędników odsyłamy list do miejsca z którego przyszedł i niech oni się martwią (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Z czasów jak byłem początkującym listonoszem pamiętam małe #coolstory z podpisami w tle. Jak zapewne każdy wie aby odebrać list polecony trzeba podpisać się w karcie doręczeń. Większość osób podpisuje się za pomocą parawek bądź nieczytelnych podpisów. Zadaniem listonosza jest później ,,uczytelnić,, taki podpis co jest niczym innym jak, w miejscu UWAGI obok podpisu klienta, wpisaniem czytelnie imienia i nazwiska odbiorcy. Zazwyczaj robi się to w rejonie.
Tak więc jako początkujący listonosz, młody chojrak, stwierdziłem, że co to ja będę tracił czas w Rejonie i pouzupełniam wszystko po powrocie. Przecież będę pamiętał. Takiego... Wróciłem, spojrzałem na kartę, i wśród setki podpisów nie rozpoznałem chyba z trzydziestu. Siedziałem nad tymi podpisami z pół godziny, próbując przypomnieć sobie każdy wydany list i osobę która go odebrała. Nieoceniona była pomoc kolegi, po którym przejąłem rejon. Pomógł mi on wymieniając wszystkie możliwe osoby, które pod danym adresem mogły potwierdzić odbiór. Jakimś sposobem się udało wszystko uzupełnić a ja od następnego dnia już chojraka nie zgrywałem.
;)
A co do twojej przypadłości to nie zazdroszczę. Ja uwielbiam pisać odręcznie i nie wyobrażam sobie jak by to było gdybym nie mógł tego robić.
Coraz ciekawsze te koperty otwierasz, a i miło posłuchać historii z pracy listonosza. Trochę ignorowany zawód - jest bo jest, a mało ludzi się interesuje pracą. Czasem, za gimbusa, pytałem listonosza o różne rzeczy, to raz dał mi piłkę z gumek recepturek xD
Komentarz usunięty przez autora
A w klasach 1-3 podstawówki też pisałeś nieczytelnie czy z czasem zaczęło Ci się tak pogarszać?
te E to masz tragiczne powiem Ci. Wygłada bardziej jak B :P