Wpis z mikrobloga

Epizod 4. (prawdziwy)
$ z kart GSM

W pewnym momencie znałem sporo osób trudniących się wyłudzaniem telefonów od różnych operatorów bądź biorących udział w tym procederze. W większości przypadków karty GSM pozostające po akcjach zostały niszczone. Ja również najczęściej tak robiłem. Jak się później okazało było to wielkie marnotrawstwo. I nie piszę tu wcale o wykorzystywaniu ich do potwierdzania danych i innych oczywistych czynności tylko do wyciągania z nich czystej gotówki.
Znalazłem kasyno internetowa w którym, żetony można było kupować za sms. Z tego co pamiętam najdroższe smsy były za ok 30 zł. Zajmowało to trochę czasu ponieważ każdy nominał miał swoje ograniczenia czasowe np te najdroższe smsy można było wysłać 4 w ciągu godziny, ale działając na kilka kart i na różnych nominałach praca była ciągła. Karty skupowałem od ludzi trudniących się tym co ja, jak i sam opróżniałem swoje. Oczywiście karty miały swoje limity po których były blokowane. Inaczej wyglądało to u każdego operatora, inne limity mieli klienci indywidualni, a jeszcze inne klienci biznesowi. Najczęściej było to od 500 zł do 2000zł. Swoją drogą ciekawe czemu nie blokowali rachunków klientom, którzy przypadkowo nabijali sobie kilka tysięcy przypadkowo łącząc się z internetem i ściągając na przykład aktualizacje map.
Mając już załadowane konto w kasynie bardzo często grałem tymi pieniędzmi, większość z resztą nie rzadko przegrywając. Najbardziej śmieszą mnie ludzie którzy w kasynie zawsze są do przodu, a przynajmniej taka jest ich wersja. Zresztą ta kasa pojawiła się tak naprawdę znikąd bo wcześniej to wszystko szło do śmietnika, może stąd też moje takie a nie inne podejście. W kasynie najczęściej grywałem w ruletkę na tak zwany podwajaniu. A że nie każdy dokładnie wie o co chodzi to napisze mniej więcej jak to wygląda.
Obstawiamy tylko czarne lub czerwone, a jeśli przegrywamy to stawiamy dwa razy więcej niż poprzednio. W jednym ciągu gramy tylko na jeden kolor. W ten sposób po wgranej zawsze jesteśmy na plus o początkową kwotę niezależnie od tego ile razy przegraliśmy. Oczywiście kasyna internetowe na pewno w jakiś sposób to wykrywają i potrafi wypaść np 50 razy pod rząd czarne a nie wieże do końca aby był to przypadek. Może jest na forum ktoś kto w tym siedzi, a nie się tym bawił jak ja i opisze dokładnie o co chodzi.
W każdym bądź razie było to takie pseudo pranie pieniędzy z kart GSM. Fakt, że sam proces w stosunku do zarobków był mocno pracochłonny, ale był tez pewnego rodzaju rozrywką. BHP też dość mocno kłopotliwe. Tak czy siak nie słyszałem, aby ktoś w ten sposób maksymalizował zyski ze sprzedaży telefonów

Epizod 1=> http://www.wykop.pl/wpis/11558372/natknalem-sie-ostatnio-na-takie-oto-coolstory-i-po/
Epizod 2=> http://www.wykop.pl/wpis/11558452/epizod-2-honorowy-dawca-tak-naprawde-to-gdym-chcia/
Epizod 3=> http://www.wykop.pl/wpis/11558500/epizod-3-serce-rozum-i-renia-i-tu-wlasciwie-cofamy/
Epizod 4=> http://www.wykop.pl/wpis/11558752/epizod-4-laboratorium-autorem-tego-epizodu-jest-ko/
Całość pod tagiem => #coolstory26

#coolstory #tor #deepweb #januszebiznesu #coolstory26 #kasyno #hazard
  • 8
@shinigami26: Z tym obstawianiem to napisałem kiedyś program do sprawdzenia tej strategii i prawdopodobieństwo to zabójcza rzecz. Program losował kolor i co runda było obstawianie na ten sam. Jak program przegrywał to obstawiał 2x tyle:
1, 2, 4, 8, 16, 32, 64, 128, 256, 512, 1024 itd.
Ostatecznie program zawsze dochodził do momentu gdzie trzeba stawiać miliony $$. A trzeba wziąć pod uwagę, że kasyna często mają górny limit stawki czyli
@bmLq: Błędnym założeniem każdego hazardzisty jest analizowanie czarnego/czerwonego pod względem ciągu wydarzeń. Na przykład prawdopodobieństwo, że wypadnie czerwone 10 razy z rzędu jest bardzo małe, ale za każdym razem bierzemy udział w "nowej rundzie", a więc prawdopodobieństwo jest 50% na 50%(nie wliczając zera)

@lukglo86: Całość wrzucam pod tagiem #coolstory26
@bmLq: Ja natomiast zamówiłem kiedyś program, który grał (pół)automatycznie za mnie :) Napisany bodajże w C# sczytywał z ekranu gry kasyna betlic, kolor, parzyste/nieparzyste, wysokie/niskie i grałem na tych. Atutem tego programu było ustalenie ciągu od którego chcę obstawiać. Tak więc program losował, losował, losował, aż nie wylosował czegoś powiedzmy 10 razy (ustalałem sam wysokość ciągu) pod rząd. Wtedy dopiero ręcznie obstawiałem coś przeciwnego. Grałem na stawkach 0.1. Z 80zł doszedłem