Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę, Mireczki. Kiedyś na reddicie kaczka radziła, by zawsze najpierw sprawdzić spłuczkę, gdy stawia się figurę z brązu u kogoś w domu. Pomyślałem wtedy, że to głupota. Dziś byłem zmuszony wykonać wielki artystyczny nieład w ubikacji mojej sąsiadki, z którą to raczyłem się kawą o poranku. Cud, powtarzam, cud #!$%@?, że miała w łazience miskę, do której nalałem wody i spłukałem wiekopomne dzieło. Teraz jedynie będę posądzany o #!$%@? spłuczki, ale nikt nie będzie musiał podziwiać performansu, które przez swoją kontrowersyjną naturę, przeznaczone było tylko dla oczu jego twórcy.

#zapaszke
  • 28