Wpis z mikrobloga

We wspomnieniach Wilhelma von Lenza muzyk wspomina czasy, gdy brał u Chopina lekcje fortepianu. Pisze:
„Najwięcej dręczyłem go znanym Nokturnem Es–dur z op. 9. Był on wtedy w modzie... Gdy Chopin był zadowolony z ucznia, kreślił na jego nutach krzyżyk. I ja zostałem – na swoim egzemplarzu Nokturnu – zaszczycony takim krzyżykiem. Na lekcji następnej otrzymałem drugi. Przyszedłszy raz trzeci – znowu to samo. „Teraz niech mi Pan da już święty spokój!” – zawołał Chopin. „Oto trzeci krzyżyk! Przyznaję, że jak na Pana – Nokturn został odegrany doskonale. Ale teraz – dosyć!” Bąknąłem: „Ależ Pan gra go tak przecudnie, jak nikt inny.” „Myli się Pan. Liszt umie grać go równie dobrze” – przerwał mi Chopin. I uparł się, i nie chciał zagrać. Lecz wpisał mi w nutach pewne drobne dziwnie piękne warianty. Nuty jego były drobniusieńkie, a przecież wyraźne i czytelne”.
Fryderyk Szopen - Nokturny:
#muzykadopracy #muzyka #ciekawostkimuzyczne #chopin #szopen +akcent z #liszt ; #muzykaklasyczna #nocnazmiana
axis_mundi - We wspomnieniach Wilhelma von Lenza muzyk wspomina czasy, gdy brał u Cho...