Wpis z mikrobloga

@BySpeedy: niecały roczek temu zapłaciłem 50 za przekroczenie limitu o 10km... ale na miejscu... Policja zatrzymała mnie kilometr dalej... zdjęcia robili z mobilnego...
@BySpeedy: największe szanse są, że nic nie przyjdzie. Licznik pokazywał 120, faktycznie jechałeś pewnie około 116, oni biorą też pod uwagę jakiś błąd pomiaru na poziomie 7% (tak słyszałem). Wyjdzie im, że mogłeś jechać poniżej 110 i dadzą spokój. Ja autami na polskich blachach, miałem niestety trzy takie przekroczenia w zeszłym roku o nie więcej jak 20 km/h i do tej pory nikt mnie nie ściga. Natomiast jak służbówką na niemieckich