Wpis z mikrobloga

@Gaboleusz: @jojko: ja #!$%@?, ostatnio wracałem ze stargardu szczecińskiego... tak stwierdziłem, że na drodzę stargard-nowogard idzie się zabić szybciej niż mówi dozwolona prędkość ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przy pisiont na godzine, jak jedzie tir z naprzeciwka i go rzuci, masz zgon na miejscu przy tych drzewach
@normanos: @tasiu84: Jest to #!$%@?, ponieważ policja nie będzie patrzeć czy jest to 3 w nocy, zero ruchu, obszar zabudowany gdzie są 2 budynki na kryż, czy też droga gdzie są po dwa pasy w każdą stronę i nikogo na drodze. Co innego jechać 100 km/h w centrum dużego miasta gdzie jest duży ruch w środku dnia, a co innego w sytuacjach jak wyżej napisałem. Zakaz nie byłby głupi jakby
@list86: No właśnie nie wiem ile jeździsz, ale najczęściej jest po prostu 50 km/h i nikt się nie kwapi, żeby dać więcej. Nigdy jak wjeżdzam za znak nie mam od razu 50 km/h. A jak jadę w nocy, to nigdy, a jakoś nigdy nie stworzyłem niebezpiecznej sytuacji.
policja nie będzie patrzeć czy jest to 3 w nocy


@jojko: No i nie powinna. O 3 w nocy masz 60km/h, chyba że znaki inaczej mówią. Pojedziesz 70 - też najprawdopodobniej nikt Ci za to nic nie zrobi.

Poza tym wyobraźcie sobie, że ledwo wjeżdżacie w obszar zabudowany i zaraz za znakiem policja stoi.


@jojko: Zwalniasz przed znakiem, czy zaczynasz dopiero jak go miniesz? No właśnie...
@jojko: Niech stoi, teren zabudowany to teren zabudowany i #!$%@? w nim 100 na godzinę to debilizm. 3 w nocy również nie jest powodem do #!$%@? - mało kto chce być budzonym przez pędzące samochody.
Samemu mi daleko do sztywnego trzymania się przepisów ale jak mnie na tym przyłapią to poniosę karę, stracę prawko, zapłacę mandat i tyle. Trzeba odpowiadać za swoje czyny
@jojko: czyli w nocy będziesz jechał 100-120 (realna prędkość na trasie) przez zadupne wioski, ciekawe co może pójść nie tak?

Jak są warunki to droga ma podwyższoną prędkość, tyle w temacie. Jak ktoś lubi #!$%@?ć to niech ponosi konsekwencje, a nie płacze że przepisy zbyt surowe
A jak jadę w nocy, to nigdy, a jakoś nigdy nie stworzyłem niebezpiecznej sytuacji.


@jojko: Jeszcze. W nocy po prostu masz na to mniejsze szanse. DO czasu aż na "czystej ulicy gdzie nikogo nie ma" z krzaków nie wytoczy Ci się wsiowy żul.

Nigdy jak wjeżdzam za znak nie mam od razu 50 km/h

W dzień przed znakiem, w nocy jak go minę i widzę, że jest jakiś ruch, to dopiero
@natjes: Dajcie dalej sobie zakazy nakładać, smycze i inne obroże. Powinno być tak, że jak jadę 100 i zrobię komuś krzywdę, to odpowiednio do mojej prędkości kara się dla mnie zwiększa. Jak ktoś czuje się pewnie, zna trasę, jedzie w nocy, to nie widzę powodu dla którego mieliby prawko zabierać.
@jojko: Twoja prędkość ma znaczenie, mieszkałem przy ruchliwej drodze w centrum miast.
Wiedzieli, ale ograniczenia prędkości w zabudowanym są od dawna, teraz będą tylko ostrzej karać.
Dajcie dalej sobie zakazy nakładać, smycze i inne obroże. Powinno być tak, że jak jadę 100 i zrobię komuś krzywdę, to odpowiednio do mojej prędkości kara się dla mnie zwiększa.


@jojko: No #!$%@? następny wolnościowy mistrz kierownicy. Zrozum człowieku, że temu komu zrobisz krzywdę naprawdę (napiszę teraz dużymi literami, może dotrze) KOŁO #!$%@? LATA, ŻE TY DOSTANIESZ WIĘKSZĄ KARĘ. Nawet jeżeli miałaby to być kara śmierci. W tym momencie ten ktoś
@list86: Prawda. Dopóki nie powodujesz zagrożenia, nie widzę powodu do kontroli. Za to jak już zrobisz wypadek będąc nietrzeźwym - karać surowo. Po 2-3 piwach jestem trzeźwy, ale za kierownicę bym nie mógł wsiąść, bo jest jakiś debilny limit 0.2
@natjes: Nie dla każdego większa prędkość = wypadek. Jak ktoś nie umie jeździć szybko, bo robi zagrożenie, to niech jeździ wolno. A jak jakiś żul mi wyskoczy z chodnika na ulicę, to nie mój problem, a po chodnikach nie mam zwyczaju jeździć.
@jojko:

Zakazać motocykli.


Pierwsze mądre zdanie.

Powinno być tak, że jak jadę 100 i zrobię komuś krzywdę, to odpowiednio do mojej prędkości kara się dla mnie zwiększa.


Powinno być tak, że jak kogoś pobiję, utnę mu rękę, albo urwę głowę jego 6-miesięcznemu dziecku - moja kara adekwatnie się zwiększa. Ale generalnie bicie, okaleczanie i zabijanie ludzi nie powinno być zakazane. Nie dajmy sobie zakładać smyczy.
@DawajMario: Co do ostatniego się zgadzam. Dlatego powinny być otwierane tory, miejsca gdzie można sprawdzić swoje umiejętności czy też polepszyć, ale nieobowiązkowo.
@jojko: tory to niestety oddzielny temat ale również jestem gorącym zwolennikiem, poza tym praca u podstaw czyli zmiana sposobu nauczania i przynajmniej pokaz zachowania auta w ekstremalnych sytuacjach. No i w ogóle nauka zasad fizyki i zachowania pojazdu w codziennym użytku by wyeliminować takie idiotyczne i niebezpieczne zachowania ja wjeżdżanie w zakręt na wcisniętym sprzęgle lub o zgrozo zjeżdżanie z górki na sprzęgle i na hamulcu.