Wpis z mikrobloga

@mroz3: jeszcze 2-3lata temu największym zagrożeniem na drogach byli motocykliści...
teraz po nowelizacji przepisów i niesmowitej aktywności pedałolobby rowerzyści ( a w szcególności Ci co jeżdzą bo tak jest modnie) to największa zmora na drogach....
  • Odpowiedz
@mroz3: do niedawna największym poziomem nieogarnięcia było dla mnie wpadnięcie pod tramwaj. Zastanawiałem się jak można nie zauważyć wielkiego, jadącego po z góry ustalonej trasie minipociągu, który na dodatek dzwoni, huczy i buczy. Wpadnięcie pod wóz straży pożarnej własnie to przebiło.
  • Odpowiedz
@Navrazz: Po prostu nie wiedziała, że rowerzyści też muszą ustępować pojazdom uprzywilejowanym. Z resztą co za głupi przepis, wozy strażackie są takie nieekologiczne i nie wpasowują się w nowo miejską kulturę, powinni im zabronić wjazdu do centrów miast.
  • Odpowiedz
@jakis_dlugi_login_co_ma_35_znakow__: weź proszę nie rób z siebie idioty. Sam jestem za budową chodników i poboczy po których można by rowerkiem śmigać ALE qurwa w polsce panuje jakaś sraczka z budową ścierzek i pedałomafią..... Dla rowerzystów w warszawie dezorganizuje się ruch, a jeździ nimi jakaś śladowa ilość ludzi i do tego raptem max 6miesiecy w roku?
kogo stać na takie fanaberie?
  • Odpowiedz
  • 0
@mroz3: o, wlasnie taka ostatnio prawie potracilem na skrzyzowaniu łódzkiej i gajowej(jechalem łódzką). Wierze, ze to byla ta sama, bo karma wraca >:)
  • Odpowiedz
@mroz3: dokładnie! Sam jestem rowerzystą ale jak czasem widzę co wyprawiają inni to ja nawet nie. Przykład z niedzieli: skrzyżowanie Powstańców Śląskich z Hallera - https://goo.gl/maps/qmPku
Bardzo fajne skrzyżowanie z infrastrukturą rowerową. Przed przejazdem przez jezdnię widać dwa sygnalizatory, jeden do skrętu w prawo, drugi do jazdy na wprost. Stoją dwie głupie cipy na swoich rowerkach i zaczynają ruszać w momencie kiedy ja to robię. Tylko ja skręcałem w prawo a
  • Odpowiedz
@mroz3: @Navrazz: Skąd wiecie, że miała słuchawki? Zatrudnijcie się w policji, rozwiążecie każdą sprawę w 5 minut.
btw - to nie był wóz strażacki tylko osobowy Ford dostosowany na potrzeby straży. Jechał od strony Mostów Warszawskich, widoczność tam jest ograniczona przez ekran dźwiękochłonny.
  • Odpowiedz
Jak poinformował nas st. kpt. Remigiusz Adamańczyk, rzecznik prasowy wrocławskiej straży pożarnej, ze wstepnych ustaleń wynika, że winę za wypadek ponosi strażak. Kobieta przejeżdżała na zielonym świetle, tymczasem strażak przejechał, jadąc z włączonym sygnałem, na świetle czerwonym. Jak tłumaczył oficer kierujący wspomnianym pojazdem, pole widzenia przesłoniła mu stojąca na światłach ciężarówka. Chciał ją wyminąć i nie zdążył wyhamować na czas, gdy z zza tego pojazdu wyjechała rowerzystka. Oficer wezwał pomoc i przystąpił
  • Odpowiedz