"Wpadło mi w ucho...", odcinek: 46, Arms And Sleepers. Subskrybuj tag: #wpadlomiwucho
Słowo wstępu:
W dzisiejszym odcinku ponownie odwiedzamy Stany Zjednoczone. Stąd bowiem pochodzi duet składający się z Maxa Lewisa i Mirza Ramica. Tworzą oni projekt muzyczny pod nazwą Arms and Sleepers. Ich twórczość to połączenie muzyki elektronicznej, ambientu i trip-hopu. Ale można też tu znaleźć minimalizm czy downtempo. Jako, że do tej pory wydali ogrom płyt, toteż poniżej zaprezentuję kilka moich ulubionych kompozycji.
Zacznę od utworu "The Paramour". Jeśli uważnie czytaliście treści zawarte w poprzednich odcinkach, to jest szansa, że się domyślicie co przykuło moje ucho do tego utworu. Tak, zdecydowanie jest to świetne pianino, zwłaszcza na początku kompozycji.
Kolejna kompozycja przy której zatrzymałem się na dłużej nosi tytuł "Lovers Arctic". Tu również jest genialne pianino. Bardzo mi się kojarzy ten utwór z twórczością Maxa Richtera opisywanego w odcinku 13. Poza pianinem mamy jeszcze wyjący wokal, nucenie i instrumenty smyczkowe. Szkoda tylko, że kompozycja jest taka krótka.
Następna kompozycja, niestety też krótka, nosi tytuł "Nova". Tu również mam wrażenie jakby skomponował ją Max Richter. Piękna, dynamiczna melodia na instrumentach smyczkowych.
Teraz coś dłuższego, bardziej elektronicznego i z bardzo brzydkim tytułem. Utwór "Tusk". Na szczęście poza "beznadziejnym" tytułem, utwór wpada w ucho. Naprawdę fajna elektronika z fajną perkusją i wokalem.
Coś, co kojarzy mi się z twórczością duetu Air. Utwór "A Smile In Sofia". Ponownie miła dla ucha elektroniczna kompozycja zmieszana z trip-hopem. Zwróćcie uwagę na bas. Brzmi bardzo ciekawie.
Utwór "Moscow Pop" również jest godny polecenia. Ma bardzo fajny początek w stylu glitch. A później przekształca się we wpadające w ucho trip-hopowe brzmienie.
Oprócz pianina, wielbię też kontrabas, lub brzmienia basu "kantrabasopodobne". Takie coś znajdziemy w kompozycji "Black Paris 86".
Prezentację zakończę na ambientowym brzmieniu utworu pod tytułem "Dear Charles, My Muse, Asleep Or Dead". Jest pianino, są szumiące w tle instrumenty smyczkowe. Cudo.
_______________________________________
Informacje techniczne:
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnego odcinka to subskrybuj tag #wpadlomiwucho lub dodaj mój profil do obserwowanych.
Postaram się w miarę możliwości prezentować nowe odcinki regularnie, a każda subskrypcja będzie moim motorem napędowym.
Zatem jeśli szukasz interesującej muzyki, lubisz nowe brzmienia i nie zamykasz się na jeden gatunek - to zapraszam do subskrypcji.
@lucku: wybór utworów do odcinka to moja zmora, nigdy nie wiem na jakie się zdecydować. A nowej płyty jeszcze nie sprawdzałem. Czeka w kolejce jak i inne płyty, innych artystów :)
Słowo wstępu:
W dzisiejszym odcinku ponownie odwiedzamy Stany Zjednoczone. Stąd bowiem pochodzi duet składający się z Maxa Lewisa i Mirza Ramica. Tworzą oni projekt muzyczny pod nazwą Arms and Sleepers. Ich twórczość to połączenie muzyki elektronicznej, ambientu i trip-hopu. Ale można też tu znaleźć minimalizm czy downtempo. Jako, że do tej pory wydali ogrom płyt, toteż poniżej zaprezentuję kilka moich ulubionych kompozycji.
Zacznę od utworu "The Paramour". Jeśli uważnie czytaliście treści zawarte w poprzednich odcinkach, to jest szansa, że się domyślicie co przykuło moje ucho do tego utworu. Tak, zdecydowanie jest to świetne pianino, zwłaszcza na początku kompozycji.
Kolejna kompozycja przy której zatrzymałem się na dłużej nosi tytuł "Lovers Arctic". Tu również jest genialne pianino. Bardzo mi się kojarzy ten utwór z twórczością Maxa Richtera opisywanego w odcinku 13. Poza pianinem mamy jeszcze wyjący wokal, nucenie i instrumenty smyczkowe. Szkoda tylko, że kompozycja jest taka krótka.
Następna kompozycja, niestety też krótka, nosi tytuł "Nova". Tu również mam wrażenie jakby skomponował ją Max Richter. Piękna, dynamiczna melodia na instrumentach smyczkowych.
Teraz coś dłuższego, bardziej elektronicznego i z bardzo brzydkim tytułem. Utwór "Tusk". Na szczęście poza "beznadziejnym" tytułem, utwór wpada w ucho. Naprawdę fajna elektronika z fajną perkusją i wokalem.
Coś, co kojarzy mi się z twórczością duetu Air. Utwór "A Smile In Sofia". Ponownie miła dla ucha elektroniczna kompozycja zmieszana z trip-hopem. Zwróćcie uwagę na bas. Brzmi bardzo ciekawie.
Utwór "Moscow Pop" również jest godny polecenia. Ma bardzo fajny początek w stylu glitch. A później przekształca się we wpadające w ucho trip-hopowe brzmienie.
Oprócz pianina, wielbię też kontrabas, lub brzmienia basu "kantrabasopodobne". Takie coś znajdziemy w kompozycji "Black Paris 86".
Prezentację zakończę na ambientowym brzmieniu utworu pod tytułem "Dear Charles, My Muse, Asleep Or Dead". Jest pianino, są szumiące w tle instrumenty smyczkowe. Cudo.
_______________________________________
Informacje techniczne:
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnego odcinka to subskrybuj tag #wpadlomiwucho lub dodaj mój profil do obserwowanych.
Postaram się w miarę możliwości prezentować nowe odcinki regularnie, a każda subskrypcja będzie moim motorem napędowym.
Zatem jeśli szukasz interesującej muzyki, lubisz nowe brzmienia i nie zamykasz się na jeden gatunek - to zapraszam do subskrypcji.
#muzyka #oswiadczenie #wpadlomiwucho #muzykaelektroniczna #ambient #triphop #armsandsleepers
_______________________________________
Spis wszystkich odcinków i zespołów/artystów którzy w nich wystąpili:
1. Ramona Falls
2. Bang Gang
3. Fluke
4. Anoice
5. Eskmo
6. Baths
7. #!$%@?
8. ortoPilot
9. Lamb
10. The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble
11. Kammerflimmer Kollektief
12. The Temper Trap
13. Max Richter
14. Soap&Skin
15. Low Roar
16. James Blake
17. M83
18. The Cinematic Orchestra
19. Múm
20. Ayreon
21. Beirut
22. Saltillo
23. Bonobo
24. Amon Tobin
25. Unkle
26. Lia Ices
27. Quantic / The Limp Twins
28. Jacaszek
29. Bajzel
30. Bersarin Quartett
31. Eels
32. Ladyhawke
33. Air
34. Radiohead
35. Iglu & Hartly
36. Joy Division
37. Koop
38. Asaf Avidan & The Mojos
39. Fink
40. Woodkid
41. Julia Marcell
42. Stan Borys
43. Eluvium
44. Flunk
45. Paavoharju