Wpis z mikrobloga

415 916 - 270 = 415 646

Dobra... Wyszło i nie wyszło. Do Wrocławia nie dojechaliśmy, ale mamy sporo wymówek, jak: deszcz przez pierwsze 100 km, nieodpuszczający wiatr w twarz na całej trasie czy kryzysy mniejsze lub większe (a na końcu mój Archilles ( ))
Ale dzielnie ekipa @ar2oor, @wspodnicynamtb i od 180-kilometra @fixie (jeszcze raz wielkie dzięki!) podążaliśmy szoso do celu. Skończyło się w Brzegu, też ładnie. Wrocław zostanie jako cel może na... wrzesień? Może się uda szybciej i w bardziej sprzyjającej aurze;)
Dzięki za kibicowanie na mirko, przez te plusy nie można było zrezygnować nawet podczas burzy w Krakowie.

Lipiec był genialny! Pierwsze #200km, później pierwsze #300km, później Tatry, a teraz coś pomiędzy;) W przyszłości trzeba tylko to samo jechać szybciej. Sierpień będzie całkiem inny, więc pozostaje wyczekiwać września.

https://www.strava.com/activities/354518504 (gdzieś tam w Bieruniu zatrzymałam stravę i dopiero się zreflektowałam w Mikołowie że nie jest włączona, czas na komputer pokładowy)

#rowerowyrownik #rowerowykrakow #wspodnicynaszosie
Pobierz wspodnicynamtb - 415 916 - 270 = 415 646

Dobra... Wyszło i nie wyszło. Do Wrocławi...
źródło: comment_twwSv1HL6JHZNAxRHxXmgFxmFt197ZCI.jpg
  • 33