Wpis z mikrobloga

Od ładnych kilku lat męczę się z puchnacym kolanem. Wizyty u kilkunastu różnych lekarzy. Była artroskopia kolana(diagnoza : częściowe usunięcie ciałka Hoffy/a, patologicznego fałdu maziowegowy, przewlekle zapalenie błony maziowej i płukanie jamy stawu - czyli tak naprawdę kosmetyka, jakieś leki i bedzie pan zdrowy) wykluczone badaniami: bolerioza, paciorkowce, RZS, jakiś niby ropień przy kręgosłupie, dna moczanowa, łuszczyca stawów, nawet sarkoidoza i jeszcze kilka innych chorób. Nikt nie potrafił stwierdzić od czego ciągle kolano puchnie, a właściwie robi się "bania". Poszedłem w stronę medycyny naturalnej - hirudoterapia. Miesiąc temu miałem pierwsze pijawki i od tamtego czasu kolano ani nie bolało, ani nie pojawił się obrzęk. Pierwsze zrobiłem w gabinecie, a teraz zamawiam z instytutu i sam sobie "stawiam". Jak mnie wyleczo to będę wniebowziety!!!

#medycyna #hirudoterapia #pijawka #pijawki #truestory
k4rolex - Od ładnych kilku lat męczę się z puchnacym kolanem. Wizyty u kilkunastu róż...

źródło: comment_zUBZUiiMaBcw6lTVUveeH0TM9Y4lqrbN.jpg

Pobierz
  • 116
@k4rolex: rownież stosowałem ta metodę terapii po rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Byłem bardzo zadowolony z efektów. Czy udaje Ci zatamować krwawienie? Z tego co pamietam pijawki rozrzedzają krew :)
@LewackiKrul: wychodzi po 15zl sztuka, szczerze nie mam pojęcia, poczytaj na internetach
@romo86: tak, kazda otrzymuję imię, a po spaleniu, ich prochy wrzucam do małych słoiczków, zakopuje w ogródku i stawiam krzyż z imieniem
@frak: po wychlaniu krwi moga tak żyć w sloiku kilka miesięcy, co tydzien-dwa trzeba wymienić wodę, z racji, że 1sztuka kosztuje 15 zł to nie ma sensu trzymać ich tyle czasu. Jak sie wkuwa to
@k4rolex: Ja się leczyć na szczęście nie muszę, a inni jak to poznają? ;)
Zdaję sobie sprawę że na potrzeby współczesnej medycyny muszą być tak sterylne jak to tylko możliwe w przypadku żywego zwierzęcia, więc pewnie pochodzą z hodowli. Po prostu zaciekawiła mnie dość absurdalna cena.
@k4rolex: Pijawki lekarskie wydzielają hirudynę- białko o działaniu przeciwkrzepliwym. Czyli na chłopski rozum (nie jestem lekarzem) możesz mieć jakiś problem z krzepliwością. Mój kierownik (ma trombofilię- czyli nadmierną krzepliwość krwi, w przeciwieństwie do hemofilii gdzie krzepliwość jest mała i ciężko zatrzymać krwawienie) prawie się przekręcił, bo bolała go noga (był to zakrzep) poszedł w górę i niemal zatorował tętnicę płucną (zaczął się dusić normalnie). W szpitalu go odratowali no i do