Wpis z mikrobloga

No Mircy, oddałem swojego #htc one E8 na gwarancję (soft Lolopop to tragedia, i słabo działał mi mikrofon) i dość szybko wrócił. Z #regenersis. Coś tam nawet wymienili, w karcie gwarancyjnej napisali dość szczegółowo "części" - i wszystko jasne. Już się miałem cieszyć, a tu patrzę i moje perfekcyjne unibody ma szczeliny. Do tego boczna listewka ozdobna ma malutkie wgniecenia przez bardzo "profesjonalne" otwieranie. Pan w salonie #play bez kręcenia potwierdził moje wątpliwości co do właściwego złożenia telefonu (dociskanie nic nie dało, pewnie pogięli/połamali zatrzaski) no i telefonik znów pojechał. Ciekawe co będą próbowali zrobić. Słyszałem wiele opinii na temat tego "serwisu". Wystarczy dodać, że ich profil na FB ma 1650 polubień, a profil "niezadowoleni z regenersis" o niemal tysiąc więcej :D
To przykre, że przy sprzęcie za 1500zł, wysyłają mi telefon źle złożony i liczą na to, że jestem #blondynka i będę szczęśliwy. Dla mnie to już bardzo dużo, jak za telefon i ma być cały. Jak oddadzą, to wrzucę info co i jak. Pozdro Mirki.
konradk1 - No Mircy, oddałem swojego #htc one E8 na gwarancję (soft Lolopop to traged...

źródło: comment_3RIO7b841hWevYerIpVOJhKit4puNsy1.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@konradk1: No właśnie wiele słyszałem o telefonach unibody, które wracały z regeneris powykręcane. Dlatego boję się mojego M7 wysłać, bo mam problemy z baterią. Ale już wolę się pomęczyć z baterią, niż odsyłać potem telefon i łapać piasek w szczeliny. Trzymam kciuki :P
  • Odpowiedz
@Kuliner: niejeden student przytuliłby taki telefon
@konradk1: słabo, że Regenersis ciągle obsługuje w Polsce wiodące marki jeśli chodzi o serwis smartphone'ów :/. Są tragiczni, nierzetelni, niechlujni i można tak wymieniać długo, a wizerunkowo traci przecież również producent sprzętu. Oby sprawa rozwiązała się pozytywnie.
  • Odpowiedz
@AdrianJ: Dlatego, jeżeli będą coś kombinować to piszę do HTC, w końcu to oni wybierają serwis. No i media społecznościowe. Ale, nie osądzajmy nikogo przed odpowiedzią serwisu.
  • Odpowiedz
@konradk1: to sobie pewnie poczekasz, u mnie bylo podobnie (desire 820) obudowa poszarpana, zle spasowana (tez prawdopodobnie polamane zatrzaski), pozdzierany lakier (od srodka) + nie dzialajacy ekran. Czekam juz praktycznie miesiac, na infolinie dzwonilem juz z 5 razy i jedyne co slysze ze nie wiadomo kiedy wroci, a przy naprawie reklamacyjnej nie musza trzymac sie terminow.
  • Odpowiedz
@konradk1: Też mi zdechł mikrofon i telefon pojechał na gwarancję. Zmasakrowali mi ramki, porysowali tylną klapkę i wyszczerbili szkiełko aparatu w samsungu a sam telefon zaczął się okropnie grzać. A jak pojechał drugi raz to się #!$%@? sam magicznie zalał. Profesjonalny serwis puszczający kropelkę wody na wskaźnik wilgoci i #!$%@?.
  • Odpowiedz
@RzecznikWykopu: @BaRi: ja się na swój sposób zabezpieczyłem: telefon oddawałem w salonie play i tam go odbierałem, ale na szczęście usterkę zobaczyłem na miejscu i w formularzu jest wyraźnie napisane, że tel nie opuścił salonu.
  • Odpowiedz
@konradk1: ale ja mam uznana reklamacje, poprostu tak długo naprawiają. Telefonicznie przekazano mi ze w wypadku reklamacji nie musza trzymac sie terminow
  • Odpowiedz
@BaRi: chodziło mi bardziej o zalanie. Mi się to wydaje aż niemożliwe, takie praktyki, po źle wykonanej naprawie, napiszmy, że urządzenie zostało zalane. Sk****syństwo pełną gębą.
  • Odpowiedz