Wpis z mikrobloga

@Jasniepanalbert: No tak, ludzie to zawsze problem. Ale można poszukać.
A z klanami nigdy nie mogłem się zdecydować - dobrze są rozpisane.
Myślałem o Malkavian (dobry pretekst do odwalania schiz na sesjach) lub Tremere (w RPG lubię grać magami)
Choć myślałem o czymś nieco bardziej hipsterskim jak Tsimisce Antitribu lub Kiasyd.
Jaki klan pan Mistrz poleciłby na pierwszą sesję Wampira?
@Szarozielony: Nie panuj mi tu :D Był u nas Malkavian, #!$%@?ł maniany typu uciekanie z psychiatryka trzymając sie zębami zderzaka pędzącej karetki, miał bonusy u mnie zawsze. Każdy klan jest dobry, są zrównoważone, zależy tylko od tego w jakiej roli sie czujesz najlepiej. Ja uważam, że najlepiej dobierać klan pod siebie, pod to jakim sie jest
@Szarozielony: Nie, za mało ludzi. Poza tym używaliśmy tak naprawde generatora postaci na kompie zamiast kart postaci a tam były tylko podstawowe klany. Ściągnąłem właśnie ten generator ale chyba nie da sie go odpalić na siódemce. Ja grałem Kapadocjanem jakiś czas
@Szarozielony: A było chyba raz coś z nimi, ale to raczej jako ciekawostka. Wiesz, ja może z dwa razy grałem jako gracz, zazwyczaj jako MG więc jak już sie pojawiałem w rozgrywce to raczej na zasadzie - "#!$%@?, ide tam do was bo zaraz całkowicie #!$%@? sprawe i będzie trzeba zaczynać od nowa", chociaż miałem normalnie rozwijaną postać i też rzucałem ale jednak nie sądze, żeby ktoś mnie wykończył ( ͡
Znalazłem kawałek sesji, którą jako gówniak zapisałem w formie "opowiadania"

Dzień, a raczej noc po poznaniu Beaty, bo tak nazywała się osóbka poznana na dyskotece,
Max postanowił zaprosić ją do siebie.
Wyszedł z bloku i poszedł w kierunku jej domu.
Dom Beaty był oddalony od jego bloku o jakiś kilometr.
Kiedy jego blok zniknął za innymi poczuł, że musi wracać, kiedy zbliża się bo bloku widzi, że
jego mieszkanie płonie.
Max szybko